W spotkaniu 29 września wzięli udział Piotr Woźny, prezes ZE PAK, Paweł Szadek, dyrektor Departamentu Ochrony Środowiska w tej spółce, Mariusz Zaborowski, burmistrz Ślesina oraz Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina. – Wodę z jezior przez dziesięciolecia wykorzystywano do chłodzenia urządzeń w elektrowniach ZE PAK i w związku z tym jej temperatura jest wyższa niż w akwenach nieobciążonych tego rodzaju działalnością. Skutkiem powyższego jest powstanie specyficznego ekosystemu wodnego z charakterystycznymi odmianami flory i fauny – informuje Paweł Szadek. – W ramach wspólnych uzgodnień oraz przy współpracy z Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie ustalono, że zostanie wykonana naukowa ekspertyza, dotycząca trendów ewentualnych zmian w jeziorach konińskich na skutek stopniowego obniżania mocy zainstalowanej w ZE PAK.
Zgodnie z założeniami dokument miałby zawierać ocenę aktualnego stanu jakości wody w porównaniu ze stanami sprzed funkcjonowania elektrowni i w czasie najwyższej produkcji energii, ustalenie przyczyn zakwitu wody w jeziorach (m.in. w Przystani Gosławice i Marina Ślesin), przewidywane trendy zmian jakości wody w obiegu chłodzenia w świetle stopniowego obniżania mocy zainstalowanej w ZE PAK wraz z określeniem zasadności dalszego funkcjonowania dalekiego obiegu chłodzenia. W przygotowanym materiale miałyby również znaleźć się zalecenia dotyczące niezbędnych do podjęcia działań poprawiających stan jezior, w tym ograniczenie okresów występowania sinic.
Przypomnijmy, że niedawno poseł Tomasz Nowak zapowiedział podczas konferencji nad jeziorem w Ślesinie skierowanie pism do ZE PAK-u i Wód Polskich. Chciał dowiedzieć się właśnie, co stanie się z naszymi lokalnymi jeziorami, gdy elektrownia przestanie działać.