Do połowy 2021 roku w wielkopolskich szpitalach odebrano ponad 16 tysięcy porodów. W konińskiej placówce było ich 667.
Od 2016 r. do końca czerwca 2021 r. w Wielkopolsce odebrano ponad 200 tysięcy porodów. W tym czasie najwięcej, bo blisko 40 tysięcy odnotowano ich w 2017 r. Od tamtego czasu liczba ta z roku na rok spada. Przez cały 2020 rok porodów było 35 tysięcy.
Wielkopolski Oddział NFZ przeprowadził analizę hospitalizacji porodowych sprawozdanych przez szpitale w pierwszej połowie 2021 r. – Do końca czerwca było ich 16,3 tysiąca. Jeśli ta liczba znacząco nie wzrośnie w trwającym drugim półroczu, wszystko wskazuje na to, że niestety tendencja spadkowa zostanie podtrzymana – informuje Mikołaj Woźniak z NFZ w Poznaniu. Dla porównania – w pierwszym półroczu 2020 roku porodów w Wielkopolsce było około 18 tysięcy, a w drugim – ponad 17 tysięcy. Miesiącem z najniższą liczbą porodów od 2016 r. pozostaje nadal grudzień 2020 r. Dziewięć miesięcy od wybuchu pandemii COVID-19 było ich 2,3 tysiąca, czyli o jedną piątą mniej niż w tym samym okresie rok wcześniej.
Na ośmiu najwyższych miejscach znalazły się (uszeregowane według liczby porodów do końca czerwca 2021 r.):
1. Ginekologiczno-Położniczy Szpital Kliniczny UM w Poznaniu (3.384 porody)
2. SZOZ nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu (1.303)
3. ZZOZ w Ostrowie Wielkopolskim (944)
4. Szpital Miejski im. F. Raszei w Poznaniu (924)
5. Wojewódzki Szpital Zespolony w Lesznie (799)
6. Szpital Wojewódzki w Poznaniu (753)
7. Wojewódzki Szpital Zespolony im. dr. Romana Ostrzyckiego w Koninie (667)
8. Pleszewskie Centrum Medyczne w Pleszewie (566)
Tym razem na 9. miejscu znalazł się Szpital Specjalistyczny im. S. Staszica w Pile (499 porodów), a dziesiątkę zamyka Wojewódzki Szpital Zespolony im. L. Perzyny w Kaliszu (445). Za nimi znajdują się: Szpital Średzki Serca Jezusowego (442) oraz SPZOZ w Wolsztynie (433). – Widoczna konkurencja pomiędzy szpitalami bardzo nas cieszy, bo jest korzystna dla jakości świadczeń i co za tym idzie – zadowolenia pacjentek. W niektórych szpitalach niższą liczbę porodów można jeszcze tłumaczyć efektami ostatniej fali pandemii i przekształceniami oddziałów na covidowe. Martwią nas jednak te placówki, które na koniec roku mają poniżej 600 hospitalizacji porodowych, czyli na półroczu – około 300 – mówi Agnieszka Pachciarz, dyrektor Wielkopolskiego Oddziału NFZ.
W szpitalach województwa wielkopolskiego przez pół roku odebrano 1,2 tys. porodów od pacjentek spoza Wielkopolski. Najczęściej rodziły u nas kobiety z województwa lubuskiego (365), dolnośląskiego (265) i łódzkiego (192). Najwięcej pacjentek z nich województw wybrało Szpital Ginekologiczno-Położniczy przy ul. Polnej w Poznaniu, a następnie placówki w Międzychodzie, Kępnie i Lesznie. Z kolei poza Wielkopolską odnotowano od stycznia do końca czerwca 900 porodów odebranych od mieszkanek naszego województwa. Wielkopolanki najczęściej rodziły w województwach: kujawsko-pomorskim (282), dolnośląskim (180) i łódzkim (129).
opr. mar