Wszystko wskazuje na to, że na modernizację Domu Kultury ,,Oskard” w Koninie potrzeba będzie więcej pieniędzy. Okazało się, że konieczne będą dodatkowe prace. Ile więcej trzeba będzie zapłacić za remont? – Te kwoty będą znane w momencie, kiedy wszystko zostanie podsumowane. Będę musiał wystąpić do sejmiku o ewentualne zwiększenie finansowania z budżetu – mówi marszałek Marek Woźniak.
Na modernizację ,,Oskardu” zaplanowano początkowo 17 milionów złotych. Szybko okazało się, że to za mało i trzeba dołożyć 5,5 miliona zł. – Pierwsza transza zwiększenia wynikała z tego, że był pewien kosztorys, a po przetargu wykonawca zaproponował określone kwoty. I można było przetarg kolejny raz unieważniać, albo jednak znaleźć to pieniądze. Z doświadczenia wiem, że nie zawsze kolejne powtórzenie przynosi obniżkę – mówi Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego.
O jakie pieniądze chodzi? – Nie powiem kwoty, bo to wymaga weryfikacji, sprawdzenia czy coś jest jeszcze więcej przewidziane do zrobienia. Kwoty będą znane w momencie, kiedy wszystko zostanie podsumowane. Będę musiał wystąpić do sejmiku o ewentualne zwiększenie finansowania z budżetu – tłumaczy marszałek.
Dlaczego trzeba będzie zwiększyć finanse? – Pojawiają się dodatkowe prace wynikające z tego rodzaju projektu. To jest przecież przebudowa istniejącego obiektu o pewnej historii. Wykonawca odkrywa elementy, których nie widać na zewnątrz w momencie projektowania. Należy się więc liczyć z dodatkowymi pracami. Oczywiście wszystkie propozycje polegają weryfikacji inżyniera projektu, inspektora nadzoru branżowego czy to słuszna decyzja wykonawcy i potrzebna, czy proponowana kwota jest wiarygodna. Możliwość realizacji takich robót musi istnieć. Jesteśmy gotowi, by te koszty oczywiście pokryć, bo ,,Oskard” sam nie jest w stanie znaleźć takich pieniędzy, a wykonawca też nie może od pewnych prac i kosztów odstąpić. Myślę, że po weryfikacji będziemy podejmować takie decyzje budżetowe. Jesteśmy na to otwarci oczywiście, bo zależy nam, żeby remont ,,Oskardu” był zakończony jak najszybciej i jak najszybciej udostępniony, bo to bardzo ważny element kultury dla Konina. Im dłużej pozostaje w roboczej formie, tym jest to bardziej uciążliwe – wyjaśnia Marek Woźniak.