Zarząd Górnika Konin wydał dziś oświadczenie związane z wywieszeniem podczas ligowego meczu „biało-niebieskich” transparentu o treści: „Konin wolny od LGBT”, który następnego dnia zawisł na kładce dla pieszych nad Trasą Bursztynową (o incydencie pisaliśmy – TUTAJ). W rozmowie z naszą redakcją prezes klubu, Mateusz Michalski, zapowiedział baczniejszą kontrolę banerów z hasłami zawieszanych na płocie dzielącym publiczność z płytą boiska.
– Przestrzeń na stadionie piłkarskim nie służy manifestowaniu treści światopoglądowych. To miejsce wyłącznie na banery z hasłami wspierającymi piłkarzy w walce o ligowe punkty. Transparent „Konin wolny od LGBT”, który pojawił się podczas ostatniego spotkania Górnika został szybko zauważony przez delegata PZPN-u oraz jednego z pracowników klubu. Ich reakcja była natychmiastowa. Po interwencji baner zniknął z ogrodzenia – tłumaczy Mateusz Michalski. W jaki sposób klub ma zamiar zapobiec podobnym incydentom w przyszłości? – Będziemy jeszcze uważniej śledzić pojawiające się podczas meczów hasła i natychmiast reagować. W przeciwnym wypadku klubowi grożą niemałe kary ze strony piłkarskiej centrali. Podczas meczów mamy kierownika bezpieczeństwa. Jest też kilkudziesięciu ochroniarzy. Nie będzie naszej zgody na podobne zachowania podczas kolejnych organizowanych przez nas imprez sportowych – dodaje prezes Górnika.