Powstały w naszym mieście Komitet Inicjatywy Uchwałodawczej „Patron dla konińskiej książnicy” wnioskuje do prezydenta o nadanie Miejskiej Bibliotece Publicznej w Koninie imię Ernesta Pawła Michla. Radni nie są zgodni czy ta instytucja kultury powinna nosić imię konińskiego przedsiębiorcy, filantropa i księgarza.
Temat społecznej inicjatywy uchwałodawczej „Patron dla konińskiej książnicy” został poruszony dziś, podczas posiedzenia wspólnego Komisji Edukacji, Kultury i Sportu; Komisji Rodziny i Spraw Społecznych oraz Komisji Praworządności. O Erneście Pawle Michlu, konińskim drukarzu, filantropie, rajcy miejskim i wiceburmistrzu, żyjącym w latach 1852-1926, opowiadał dyrektor książnicy, Damian Kruczkowski. – Swoim życiem, wyborem tego miasta, tego zawodu, ale też ostatnią swoją wolą, podkreślał, że jest koninianinem. Swój majątek przekazywał na budowę i wspomaganie inicjatyw w mieście – mówił, przybliżając jego postać bardzo szczegółowo. Zdaniem radnego Tomasza Andrzeja Nowaka przemilczał jednak pewne fakty, jak choćby to, że już po śmierci Michla, jego rodzinna drukarnia pracowała w trakcie II wojny światowej, drukując niemieckie publikacje. Jego zdaniem, patronem czy patronką biblioteki powinna być postać kojarząca się bardziej z twórczością literacką i mieć uznany dorobek i tu padło nazwisko Zofii Urbanowskiej lub doktora Zemełki. Dyskusja trwała ponad dwie godziny. Ostatecznie zakończyła się głosowaniem nad projektem uchwały: 6 głosów „za”, 6 „przeciw”, 1 wstrzymujący i 1 nie zagłosował. Ostateczną decyzję wszyscy radni podejmą jutro, podczas sesji.