W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

W konińskim szpitalu zaszyto pacjentce łyżkę chirurgiczną. 33-latka zmarła. DYREKCJA WYDAŁA OŚWIADCZENIE

2019-09-17 11:45:11

W konińskim szpitalu zaszyto pacjentce łyżkę chirurgiczną. 33-latka zmarła. DYREKCJA WYDAŁA OŚWIADCZENIE

Prokuratura Rejonowa w Koninie wyjaśnia okoliczności śmierci 33-letniej mieszkanki Cienina Kolonii, w powiecie słupeckim, która zmarła w konińskim szpitalu po operacji usunięcia z jej ciała narzędzia chirurgicznego. Łyżka została zaszyta kilka dni wcześniej podczas zabiegu ginekologicznego.

33-latka trafiła do konińskiego szpitala pod koniec sierpnia. Po operacji skarżyła się na silne bóle brzucha. Badanie radiologiczne wykazało, że w ciele pacjentki znajduje się sporej wielkości łyżka chirurgiczna. Podjęto decyzję o kolejnej operacji. Niestety, 5 września kobieta zmarła.

Kilka dni temu zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do Prokuratury Rejonowej w Koninie przesłała siostra zmarłej. – Prokurator niezwłocznie podjął czynności sprawdzające w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci i narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – informuje Aleksandra Marańda, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Koninie. – Teraz konieczne jest niezwłoczne zabezpieczenie wszelkiej dokumentacji medycznej związanej z leczeniem osoby pokrzywdzonej, a finalnie konieczne będzie także ustalenie, czy zachodzi związek przyczynowy między działaniem lekarzy z Konina a zgonem pacjentki. Jest to bardzo wczesna faza, dlatego nic więcej na tym etapie nie można powiedzieć.

Dyrekcja konińskiego szpitala wydała oświadczenie „w sprawie doniesień medialnych dotyczących pozostawienia w polu operacyjnym narzędzia chirurgicznego podczas zabiegu ginekologicznego”. Oto jego treść:

Informujemy, że zdarzenie jest szczegółowo badane przez szpital, celem ustalenia dokładnych jego okoliczności i ewentualnego związku z późniejszym zgonem chorej.

Szpital odniesie się do sprawy dopiero po zakończeniu analizy całej sytuacji.

Obecnie oczekujemy na wynik autopsji i sprawdzamy obowiązujące procedury by zapobiec podobnym zdarzeniom w przyszłości.

Po ustaleniu osób odpowiedzialnych za zdarzenie podjęte zostaną właściwe decyzje personalne.

Pozostajemy także w gotowości do pełnej współpracy z prokuraturą badającą sprawę.

Niezależnie od wyniku powyższych ustaleń, składamy wyrazy szczerego współczucia rodzinie zmarłej.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Całe PO&ZSL
Co na to pan marszałek Woźniak (PLATFORMA OBYWATELSKA) jako organ założycielski nadzorujący ten szpital wojewódzki tylko z nazwy.Co na to Platforma Obywatelska i jej POdnużek PSL która rządzi w sejmiku wielkopolskim?Co na to pan poseł Nowak i reszta rady szpitala?Czemu teraz nie potraficie zabrać głosu?Kto i kiedy sprawdzał poczynania dyrekcji tego szpitala?
Konin
Czy Korytkowski sie tym interesuje?..a jeśli nie to czas najwyższy. ..nie wypady plenerowe nie marsze homoseksualistów ulicami..niech pan się zajmie lekarzami i szpitalem w Koninie...który ma złą reputację..który udaje że leczy ludzi..Ten lekarz łącznie z ekipą pielęgniarek powinni siedzieć w pierdlu..
kobieta
ciekawe...myslalam, ze liczy sie narzedzia na sali, aby uniknac wlasnie takich bledow. tak dluzgie nozyce? To jest skandal!
R
Personel co byl przy operacji do wyrzucenia i powinni placic do konca zycia zadośćuczynienie.lekarz co robil operacje do konca zycia odebrac uprawnienia i niech gnije w więzieniu.dyrekcje na bruk.
franek
PROKURATOR PROKURATOR--