Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.

– Zarząd elektrowni jest kompletnie niewidoczny. A ja pytam się: gdzie jest właściciel? Nie ma go – mówił dzisiaj podczas spotkania z parlamentarzystami PO Józef Nowicki, prezydent Konina. – Gdzie jest ten, który jest głównym właścicielem ZE PAK i KWB, z którym moglibyśmy rozmawiać, jaką ma koncepcję, jakie ma problemy, z czym nie może sobie poradzić?

Z mieszkańcami rozmawiało dzisiaj czworo posłów PO – Małgorzata Kidawa-Błońska, Agnieszka Hanajczyk, Krzysztof Gadowski oraz gospodarz Tomasz Nowak. Chętnych do dyskusji nie zabrakło.

Parlamentarzyści jasno i wyraźnie zadeklarowali, że gdyby PO wygrało następne wybory, program „Rodzina 500 plus” będzie kontynuowany. – Nikt tych pieniędzy nie zabierze – mówili. Mowa była także o wyborach samorządowych. – Tylko wspólne przeciwstawienie się PiS-owi może go zatrzymać – powiedziała wicemarszałek sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska. Miała oczywiście na myśli opozycję, dla której wybory samorządowe będą sprawdzianem. – Musimy wspólnie znaleźć kandydatów – dodała.

Nie zabrało oczywiście lokalnych spraw, a najważniejszą jest ta dotycząca sektora paliwo-energetycznego. Jak wiadomo RDOŚ wydał negatywną decyzję środowiskową w sprawie budowy odkrywki „Ościsłowo”. – Jeśli nie będzie nowej odkrywki, nie będzie regionu. 7 tysięcy osób straci pracę – mówili związkowcy uczestniczący w spotkaniu. – Jeśli nie będzie „Ościsłowa”, czeka nas wielka bieda. Oczekujemy od państwa wsparcia.

Tomasz Nowak zapowiedział, że w przyszłym tygodniu z Leszkiem Galembą z PiS, ponad podziałami, jadą do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, by rozmawiać o nowej odkrywce. W dyskusję włączył się między innymi Józef Nowicki, prezydent Konina. – W tej obawie o nasze górnictwo, naszą energetykę, rozmawiamy w układzie: mieszkańcy, władza samorządowa, związki zawodowe kopalni i elektrowni. Zarząd elektrowni jest tutaj kompletnie niewidoczny. A ja pytam się: gdzie jest właściciel? Nie ma go. My się między sobą będziemy spierać, obawiać i będziemy próbowali to robić? A gdzie jest ten, który jest głównym właścicielem ZE PAK i KWB, z którym moglibyśmy rozmawiać, jaką ma koncepcję, jakie ma problemy, z czym nie może sobie poradzić? Tego nie widzimy. Myślę, że to jest główny klucz do tej sprawy.

– Jako władza samorządowa jesteśmy w bardzo silnym dyskomforcie, również z tego powodu, że od półtora roku próbujemy prowadzić rozmowy na temat dostawy ciepła dla miasta – powiedział Józef Nowicki. – I co będzie dalej? Zadaję sobie pytanie. Gdybym miał czekać, jaką postawę przyjmie zarząd ZE PAK czy właściciel, to mogłoby się okazać, że umowy i ciepła dla miasta nie ma. Mamy bardzo realną alternatywę. Jeżeli przyjdzie ta krytyczna data, podpiszemy umowę na innego dostawcę ciepła dla miasta. I co będzie wówczas? Krzyk, że miasto rozkłada tak piękny zakład, jak kopalnia i elektrownia, bo bierze ciepło z innego źródła. Tylko, że dzisiaj nie ma z nami konkretnej rozmowy na ten temat.