W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

Koreańczycy od atomu chcą się u nas zadomowić

2022-11-27 14:11:00
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Koreańczycy od atomu chcą się u nas zadomowić

Wszystko wskazuje na to, że w lutym przyszłego roku do Konina przyjedzie delegacja z Korei Południowej, która ma naszych mieszkańców zaznajomić z ich kulturą a nawet kuchnią. Ta wizyta ma związek z planami ZE PAK-u budowy u nas elektrowni atomowej, a jednym z partnerów jest właśnie strona koreańska.

Jak się okazuje, z konińskim magistratem skontaktowali się już przedstawiciele strony koreańskiej, która ma współuczestniczyć w budowie atomu. Konin chce odwiedzić na początku lutego przyszłego roku kilkunastoosobowa delegacja wolontariuszy z Azji, którzy mają zapoznać naszych mieszkańców z ich kulturą czy kuchnią. Ale proponują także wykonanie prac społecznie użytecznych, na przykład na rzecz Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, Domu Pomocy Społecznej czy Pogotowia Opiekuńczego. Mogą to być zarówno proste prace manualne, jak i warsztaty. – Taką informację odczytujemy bardzo pozytywnie, bo to oznacza, że Koreańczycy chcą się zadomowić w miejscu, w którym będą prowadzić biznes. Liczę też, że w najbliższym czasie te relacje nawiążemy z inwestorem, jakim jest ZE PAK. Ważna jest rozmowa z przedstawicielami samorządów, od których wiele będzie zależało – mówi Piotr Korytkowski. – Myślę, że wiodący inwestor ma teraz wiele rzeczy do zrobienia. Był list intencyjny, wyjazdy za granicę, rozmowy z rządem i swoimi partnerami. Są też pewne kwestie do wyjaśnienia z Amerykanami, bo tutaj mamy jeszcze nie do końca zweryfikowane ustalenia dotyczące licencji tej elektrowni, która po części jest amerykańska. Jest więc dużo pracy, natomiast ważne, żeby rozmawiać z samorządami.

Czy w związku z tak dużą budową miasto przedstawi inwestorowi listę swoich „oczekiwań”? – Wiem, że ostatnio w naszym społeczeństwie jest takie powszechne odczucie, natomiast przede wszystkim to musi być partnerskie podejście do tej bardzo ważnej dla naszego regionu i miasta inwestycji. Naprawdę daje ona bardzo dużą nadzieję związaną z postawieniem całego regionu na nowe tory rozwoju – mówi Piotr Korytkowski.

Otwarcie 1,5 %



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Jareczek
Pierdu pierdu korytoski won że stołka
poszołwon
Że co? Będą nas zaznajamiać ze swoją kulturą i kuchnią? Jaką kulturą i jaką kuchnią? Niech oni się zaznajamiają z naszą,A jak nie pasuje to spi....lać i żreć swoje przysmaki z psów,kotów czy szczurów.
Eliza
Przecież od PGE zależy czy tu zostanie wybudowana czy nie. Czas POKAŻE, co na te plany pracownicy PGE.
frde3
Korytkowski ty to lepiej zamilcz bo jesteś pionkiem w tej inwestycji. Nie miałeś żadnego udziału więc cicho. Twoje dokonania widać po ilości mieszkańców i firm które uciekają z Konina.
torfokop
Dziwne że ZEPAK się angażuje? Przecież to ich biznes. Ciekawe co korytowy zrobi z nadwyżką pracowników z kopalni 100% ludzi straci pracę a z elektrowni potrzebnych będzie może 100 osób x3=300 na trzy zmiany i finito. Tym się zajmijcie a przecinanie wstęg może poczekać.