W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

„Nie chodzi o to, żeby policjanci wozili w radiowozach łopaty i 2 worki piasku”

2022-05-05 15:13:48
Marcin Szafrański
Napisz do autora
„Nie chodzi o to, żeby policjanci wozili w radiowozach łopaty i 2 worki piasku”

Problemy dotyczące dróg były tematem dzisiejszego Konwentu Wójtów i Burmistrzów Gmin Aglomeracji Konińskiej. Jeden z nich dotyczył tego, kto ma posprzątać, ale i zapłacić na przykład za usunięcie plamy na drodze wojewódzkiej. Komendant miejski policji mówił, że jeśli ta sprawa nie zostanie wyjaśniona, policja będzie takie drogi zamykać. – Chyba nie chodzi o to, żeby policjanci wozili w radiowozach łopaty i 2 worki piasku, by zabezpieczyć ten teren – mówił Mariusz Jaworski.

Na konwencie pojawili się zarządcy dróg gminnych, powiatowych i wojewódzkich. Dyskusja rozpoczęła się od sprawy słynnego już destruktu. Cały czas trwają starania, by przestał on być odpadem, bo dopiero wtedy będzie można nim utwardzać drogi. – W majestacie prawa jesteśmy cały czas w tym samym miejscu – mówił Stefan Dziamara, burmistrz Rychwała. Wskazywał też na pewną absurdalną sytuację, że jeśli destrukt jest zdjęty z danej drogi, z powrotem może on być kładziony, bez konieczności przeprowadzenia badań, czy rzeczywiście takim odpadem jest. – Pandemia się skończyła, a problem destruktu jest nadal destrukcyjny – mówił Andrzej Nowak, wójt gminy Kramsk, na terenie której dziś Konwent Wójtów i Burmistrzów Gmin Aglomeracji Konińskiej się odbył.

Samorządowcy wskazywali, że brak konkretnych rozstrzygnięć, które nie zdejmują z destruktu tzw. kodu odpadu, powoduje, iż cały czas zalega on na placu w Żdżarach i nie mogą nim być naprawiane drogi. Mariusz Musiałowski, burmistrz Kleczewa, podkreślał, że nawet jeśli w najbliższych miesiącach się coś nie zmieni, destrukt znów przeleży, bo on musi być kładziony, gdy jest ciepło. We wrześniu może być już za zimno.

– Jeśli ktoś mówi, że w sprawie destruktu coś się zmieniło, to ja mówię, że nic się nie zmieniło – dodał Stefan Dziamara. – Zmieniło się tylko tyle, że po trzech latach trzeba brać kruszarkę i go kruszyć – dodał Grzegorz Matuszak, wójt Rzgowa.

Innym tematem, zdecydowanie dłużej omawianym, był problem, jaki występuje na drogach wojewódzkich. Jak wskazywał Mariusz Jaworski, komendant miejski policji, na tych miejskich te kłopoty się skończyły, na gminnych i powiatowych idzie ku lepszemu.

Komendant przywołał sytuację, która – jak stwierdził – przelała czarę goryczy i dlatego poprosił razem z komendantem PSP o spotkanie z samorządowcami i zarządcami dróg. Chodzi o wydarzenia z 3 marca, gdy na drodze wojewódzkiej w Kramsku (zarządcą jest Rejon Dróg Wojewódzkich w Kole) na długości kilkuset metrów pojawiła się plama oleju. Było to wieczorem, po godzinie 22.00. – Oczywiście naszymi siłami zabezpieczyliśmy ten odcinek drogi. Dla nas było to zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym – mówił komendant konińskiej policji. Straż pożarna odmówiła usunięcia plany, w siedzibie zarządcy drogi nikt nie odbierał, bo Rejon Dróg Wojewódzkich pracuje od 7.00 do 15.00 i to od poniedziałku do piątku. Policjantom z pomocą przyszedł wójt Kramska. Dzięki jego działaniom udało się ostatecznie zagrożenie usunąć i tak naprawdę około 14.00 następnego dnia ruch na tym odcinku mógł zostać przywrócony. Już później komendant od zarządcy drogi otrzymał informację, że plamę powinna usunąć straż pożarna. Jak tłumaczyła natomiast straż pożarna, to zarządca drogi jest odpowiedzialny za to. – Nie chodzi o to, żeby sobie teraz wyrzucać, że jedna czy druga strona nie zadziałała, tylko, by wypracować pewne zasady na przyszłość, by można było to zagrożenie w miarę szybko zażegnać – mówił Mariusz Jaworski. Zapowiadając, że jeśli w przyszłości takie sytuacje będą się powtarzać, policjanci dla bezpieczeństwa takie drogi zamkną. – Nie chcę już tego wyolbrzymiać, ale chyba nie chodzi o to, żeby policjanci wozili w radiowozach łopaty i 2 worki piasku, by zabezpieczyć ten teren – wyjaśniał komendant. A i tak, trzeba było ściągnąć dodatkowe siły, by ten teren zabezpieczyć, by nic się nie wydarzyło do momentu usunięcia plamy – wyjaśniał Mariusz Jaworski.

W konwencie uczestniczył też Maciej Pilarski, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Koninie. Też odniósł się do tej sytuacji. Jak podkreślał, PSP i OSP to są jednostki ratownicze. – My dysponujemy nasze siły i środki do zdarzeń, gdzie jest zagrożenie zdrowia i życia. Usuwanie plam na jezdni to nie są żadne działania ratownicze, to jest w gestii zarządcy – mówił.

Samorządowcy sugerowali, że mogą się tym zajmować między innymi spółki komunalne, jednak chcieli, by potem za wykonaną pracę zarządca im zapłacił. Przedstawicielka Rejonu Dróg Wojewódzkich w Kole natomiast tłumaczyła, że obecnie nie ma takich możliwości. Stąd decyzja Konwentu Wójtów i Burmistrzów Gmin Aglomeracji Konińskiej, by zwrócić się z tą sprawą do marszałka województwa wielkopolskiego.

Paweł Szczepankiewicz, przewodniczący Konwentu Wójtów i Burmistrzów Gmin Aglomeracji Konińskiej, oraz Stanisław Bielik, starosta koniński, w tej sprawie chcą pojechać na rozmowę do wicemarszałka Wojciecha Jankowiaka.

Otwarcie 1,5 %
„Nie chodzi o to, żeby policjanci wozili w radiowozach łopaty i 2 worki piasku”
„Nie chodzi o to, żeby policjanci wozili w radiowozach łopaty i 2 worki piasku”
„Nie chodzi o to, żeby policjanci wozili w radiowozach łopaty i 2 worki piasku”
„Nie chodzi o to, żeby policjanci wozili w radiowozach łopaty i 2 worki piasku”
„Nie chodzi o to, żeby policjanci wozili w radiowozach łopaty i 2 worki piasku”
„Nie chodzi o to, żeby policjanci wozili w radiowozach łopaty i 2 worki piasku”
„Nie chodzi o to, żeby policjanci wozili w radiowozach łopaty i 2 worki piasku”
„Nie chodzi o to, żeby policjanci wozili w radiowozach łopaty i 2 worki piasku”



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





tffffuuuu
Sporo rudych w tej policji.
Okok
Obornik powinien sprzątnął ten co upaprał, a straż nie jest od sprzątania. Tak jak Policja jest od tego żeby być w terenie aby mieszkańcy czuli się bezpiecznie a nie od pilnowania śmieci czy plam na drodze.
użytkownik.
Dziwne że nie wspomniano nic o zniszczonych drogach w gminie Wierzbinek przez Kopalnie Konin w rejonie odkrywki Tomisławice.Czyżby to był temat tabu,zakazany?
A
A po wypadku straż też sprząta i zamiata a gdzie wtedy jest zarządca drogi ?
Tak prawda
Kasa rozkradziona i brakuje na prewencje