Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Około 600 tysięcy złotych może kosztować wymiana warstwy ścieralnej na wyremontowanym odcinku (w kierunku Kazimierza Biskupiego) ulicy Kleczewskiej.
Miasto jest w sporze z wykonawcą. Chodzi o odcinek o długości 797 metrów na jezdni wschodniej, czyli kierunku Kazimierza Biskupiego. – Mieliśmy prowadzone badania zewnętrzne i wyszło, że nawierzchnia nie spełnia warunków postawionych na kontrakt. Wezwaliśmy wykonawcę, aby wymienił tę nawierzchnię w ramach swojego zobowiązania i zgodnie z zawartą umową. Odstąpił od tego przekazując nam swoje dokumenty, które by potwierdzały, że ta warstwa ścieralna jest wykonana należycie. Nasi inspektorzy nadzoru takich dokumentów nie zatwierdzili – mówił Grzegorz Pająk, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Koninie. Podczas dzisiejszej komisji finansów i infrastruktury był pytany przez radnego Bartosza Małaczka o przeznaczenie 28 tysięcy złotych na to zadanie. – Tę nawierzchnię ścieralną musimy wymienić na tym odcinku. Żeby rozliczyć się w urzędzie marszałkowskim ze środków, które dostaliśmy na dofinansowanie, odbiór musi być bezusterkowy – mówił dyrektor ZDM.
Na razie ponad 28 tysięcy złotych ma być przeznaczone na dokumentację, która określi zakres rzeczowy i koszt tego zadania. – Dopiero potem będziemy zlecać w trybie przetargów publicznych wykonanie robót na tym odcinku. My szacujemy, że to będzie około 600 tysięcy złotych – mówił Grzegorz Pająk. – Środki, które na ten cel chcemy przeznaczyć ze wzruszonej gwarancji należytego wykonania. W dobie pandemii, gdzie przepisy tak naprawdę nie stoją po stronie zamawiających, udało się nam zrealizować jedną polisę ubezpieczeniową na kwotę 1 miliona 330 tysięcy złotych. Jest ona zdeponowana na kontach miasta i z niej, zgodnie z umową, będziemy tę część nawierzchni wymieniać. Obecnie odbędzie się to więc poza środkami budżetowymi, tylko będą to środki pozyskane z gwarancji ubezpieczeniowych, które przedłożył wykonawca do kontaktu.
Radni Bartosz Małaczek jak i Marek Cieślak pytali o zmniejszenie wydatków bieżących ZDM o 700 tysięcy złotych. – To nie jest umniejszenie środków tylko przesunięcie na remont ulicy Świętojańskiej. Jak co roku planujemy złożyć do ministra w ramach ogólnej rezerwy subwencji drogowej na zadanie dotyczące dróg krajowych. I z tego źródełka zawsze nam się udawało pozyskiwać środki – mówił Grzegorz Pająk. Przypominając, że w zeszłym roku miasto otrzymało wsparcie z tego „źródełka” na remont wiaduktu w ciągu ulicy Przemysłowej.
Teraz miasto chce uzyskać 50 procent dofinansowania, czyli milion złotych. Całość szacowana jest więc na 2 miliony złotych. Mowa jest o remoncie ulicy Świętojańskiej na odcinku od granicy miasta w kierunku ulicy Brzozowej. – Jaki to będzie dokładny zakres, określimy na etapie przygotowywania szczegółowego kosztorysu inwestorskiego – dodał Grzegorz Pająk.
