Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Jest zgoda marszałka województwa wielkopolskiego na wydłużenie projektu polegającego na przebudowie Domu Zemełki do połowy 2023 roku. – W moim przekonaniu inwestycja powinna być skończona wcześniej – mówi wiceprezydent Paweł Adamów. To i tak dużo później, bo zgodnie z pierwotnym planem zabytek miał być wyremontowany do połowy grudnia 2021. Wzrosną też koszty prac.
Cały czas trwają negocjacje z wykonawcą. Na pewno udało się już uzgodnić z marszałkiem wydłużenie kwalifikowalności tego projektu do połowy przyszłego roku. – Teraz będziemy podejmować decyzję, że albo rozpiszemy nowy przetarg na wykonawcę, a temu podziękujemy, albo zgodzimy się na wydłużenie terminu i wyższą kwotę. Cały czas to analizujemy pod kątem prawnym i przede wszystkim technicznym. Istotna jest opinia inspektora nadzoru, który jest w trakcie weryfikacji wniosku wykonawcy, który sprawdza, czy wszystkie prace dodatkowe są rzeczywiście dobrze wycenione. Trzeba wybrać wariant dla miasta najbardziej korzystny w tej całej niekorzystnej sytuacji – mówi Paweł Adamów. Należy mieć jednak świadomość, co podkreśla, że w nowym przetargu oferenci złożą już dokumenty w oparciu o ceny funkcjonujące na obecnym rynku, a te jak wiadomo, są dużo wyższe. – Bardzo istotne jest to, żeby obecny wykonawca zadeklarował nam konkretny plan naprawczy. Ważne, żebyśmy mogli na bieżąco weryfikować, czy jest na bieżąco realizowany, żeby nie było takiej sytuacji, że zostawimy go na budowie a za rok ta inwestycja nie posunie się w takim tempie w jakim byśmy chcieli – dodaje Paweł Adamów.
Wiadomo, że inwestycja wydłuży się o co najmniej rok, jednak zdaniem wiceprezydenta, potrwa krócej niż do połowy 2023 roku. – Musimy mieć również czas na odbiory, na rozliczenie, przygotowanie wniosków o płatność. Dzisiaj inwestycja jest zaawansowana na poziomie poniżej 50 procent, natomiast płatności są zrealizowane w 10 procentach – dodaje wiceprezydent Adamów. To już nie jest tajemnicą, że przebudowa zabytkowego Domu Zemełki (powstanie tu Inkubator Aktywności Kulturalnej) będzie dużo droższa. O ile więcej będzie trzeba na nią wydać? Wykonawca podał już swoją kwotę, ale Paweł Adamów na razie nie chce jej ujawnić. – My absolutnie się z nią nie zgadzamy. Prac dodatkowych wskazanych przez wykonawcę nie kwestionujemy, bo ich konieczność uznał również inspektor nadzoru – dodaje wiceprezydent. Chodzi o wymianę stropów, na co wcześniej nie wskazywał projektant. – Same te prace są wyceniane na 2,5 miliona złotych. Doszedł też wzrost innych kosztów i zakup materiałów – dodaje Paweł Adamów. Łatwo więc policzyć, że będzie to kilka milionów złotych więcej.
