W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Korytkowski

Aktualności

Poseł Nowak apeluje do ZE PAK-u o partnerski dialog

2021-09-03 12:56:24
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Poseł Nowak apeluje do ZE PAK-u o partnerski dialog

Tomasz Nowak, poseł PO, apeluje do ZE PAK-u o partnerski dialog z mieszkańcami oraz samorządowcami, a chodzi o zapowiadane przez spółkę inwestycje atomowe w naszym regionie. – Mogą powstać pytania o bezpieczeństwo całej technologii – mówi Tomasz Nowak. – Konieczny jest więc konstruktywny dialog. Na to bardzo liczę i namawiam do tego inwestora, czyli ZE PAK.

Poseł PO przypomniał, że w 2008 roku przeprowadził ankietę wśród 2.500 młodych osób, których pytał, czy chcieliby atomu w Koninie. – Było ponad 50 procent pozytywnych odpowiedzi. Już wtedy pojawiał się temat atomu, a to z naturalnej przyczyny, że węgiel kiedyś się skończy i trzeba było znaleźć odpowiedź, co zrobimy z sieciami przesyłowymi, potencjałem energetycznym naszego regionu – mówi Tomasz Nowak.

Wskazywał, że polski rząd zapowiada budowę elektrowni atomowej, jednak w sposób bardzo niewiarygodny. – Jeśli mówi, że w 2033 roku powstanie ona w Żarnowcu, to mówi. Wiemy doskonale, że wieloskalowe elektrownie, które teraz powstają, powstają w przestrzeni 15-20 lat – wyjaśnia Tomasz Nowak. – 2033 jest więc rokiem niewiarygodnym z perspektywy budowy energii atomowej. Premier Morawiecki dał też trop Pątnowa jako tego, który miałby być tym trzecim wariantem. A skoro tak jest, gdybyśmy poszli realnie z budową elektrowni atomowych, to jest to pespektywa 2050 roku, może 2055.

Jak wyjaśniał poseł PO, w 2025 roku skończy się w ZE PAK kontrakt na rynek mocy. – Zapewnia on opłacalność produkcji energii elektrycznej z węgla. Powstaje więc pytanie, ile mamy czasu na zastąpienie kotła węglowego kotłami w innej technologii. I to pytanie staje się dramatyczne. Z raportu rządowego wynika, tego nie wymyśliła opozycja, że na koniec 2025 roku zabraknie w polskim systemie 10 tysięcy megawat energii – mówi Tomasz Nowak. W związku z tym – jak wskazuje poseł PO – ZE PAK widzi, że jest do zrobienia dobry interes, bo zapotrzebowanie na energię będzie duże. – Stąd pomysł na uruchomienie tych małych reaktorów tzw. SMR-ów. To pomysł, któremu kibicuję. Jest dosyć interesujący, ale zarazem nie mamy pewności terminu uruchomienia. Powstaje pytanie, co między rokiem 2025 a rokiem uruchomienia tych 4 do 6 małych reaktorów po 300 megawat – mówi poseł. – To jest też pytanie, które pewnie stawia sobie też inwestor, bowiem zależy mu na tym, żeby z tym ruszyć jak najszybciej. Dla nas fundamentalną sprawą jest, z jednej strony, zapewnienie miejsc pracy, a z drugiej, bezpieczeństwo naszego regionu również kontekście bezpieczeństwa całej technologii i środowiskowego.

Poseł zaapelował do ZE PAK-u o partnerski dialog z mieszkańcami i samorządowcami z naszego regionu. Chodzi o przekazywanie informacji o harmonogramie prac, ale także budowanie społecznej akceptacji dla tego rozwiązania. – Mogą powstać pytania o bezpieczeństwo całej technologii, a takie będą – mówi Tomasz Nowak. – Konieczny jest więc konstruktywny dialog. Na to bardzo liczę i namawiam do tego inwestora, czyli ZE PAK. Ten dialog musi być też prowadzony z perspektywy edukacyjnej, bowiem bardzo ważne jest, by miejsca pracy, które będą w związku z powstaniem energetyki atomowej w Koninie, czekały na absolwentów od nas, młodych ludzi przygotowanych do tego zadania. Liczę też na to, że ZE PAK rozpocznie dialog z naszymi szkołami.

Poseł w tej sprawie prześle pismo do prezesa ZE PAK-u. – Ale także pytam ministra aktywów i ministra rozwoju o to, co z ludźmi między 2025 a czasem uruchomienia SMR-ów. To też pytanie do premiera, a związane jest z tym, o co zabiegam, czyli kompensację dla naszego regionu. Pojawiła się jaskółka, czyli coś co się nazywa NABE, czyli Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego – mówi poseł. – Tutaj ważne jest, żeby Konin i pracownicy PAK-u nie byli wykluczeni z tego procesu. Bo jeśli została zawarta umowa społeczna z górnikami węgla kamiennego, to taka sama musi być zawarta z górnikami węgla brunatnego i energetykami pracującymi w elektrowniach opalanych węglem brunatnym.

Tomasz Nowak przyznaje, że z medialnych doniesień wynika, iż stroną NABE jest też między innymi ZE PAK. – To jest obiecujące – dodaje.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Xyz
To będziesz miał problem bo Piotrowicz już się nie nadaje. I Jarek co spał do południa. I reszta tych patałachów którzy są najmądrzejsi, a inflacja szaleje. I coraz mniej złotówek w kieszeniach
sakop
Jedynie czego pragnę to to żeby żaden agent SB WSI UB itd. oraz jego dzieci do 4 pokolenia nie piastowały stanowisk publicznych. Pozdrawiam agenta AKTORA - Nowaka
xyz
Rozmawiac trzeba, ale mysle ze ludzie którzy maja troche oleju w głowie i wiedza jak działa gospodarka nie beda robic problemów. Gorzej z wyborcami Pisu, bo jezeli to inicjatywa prywatna to kogo do spólki sie wcisnie, ani wujka , ani cioci....