W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Aktualności

Przestaniemy jeść mięso 5 lat mrożone? Żywność będzie miała paszport

2021-03-18 07:24:00
Milena Fabisiak
Napisz do autora
Przestaniemy jeść mięso 5 lat mrożone? Żywność będzie miała paszport

Ministerstwo rolnictwa planuje wprowadzić pilotażowy program paszportyzacji żywności. Oznacza to między innymi, że nim kupimy wołowinę, wieprzowinę czy ziemniaki, będziemy mogli dowiedzieć się skąd pochodzą, gdzie zostały wyprodukowane i ile kilometrów przejechały. Wreszcie klienci sklepów w Polsce będą świadomi, że w promocji kupują mięso mrożone przez kilka lat za granicą. – Projekt paszportyzacji ma służyć temu, żeby konsument tę kontrolę mógł sam na co dzień przeprowadzać – mówi Ryszard Bartosik, wiceminister rolnictwa.

– To skomplikowane przedsięwzięcie. Ono się wpisuje w strategię „Od pola do stołu”. Ma dać konsumentowi informację finalnie o pochodzeniu żywności i całej drodze produktu spożywczego zanim on dotrze do konsumenta. W tej chwili ten pilotaż będzie obejmował ziemniaki, wołowinę i wieprzowinę. To wpisuje się oczywiście w nowoczesne trendy międzynarodowe – mówi Ryszard Bartosik, wiceminister rolnictwa. Czy informację o produkcie będzie można przeczytać na metce, czy też w sposób elektroniczny? Dziś każdy ma telefon komórkowy przy sobie i w dalszej perspektywie za pomocą pewnych kodów tak to będzie zapewne można sprawdzić. To wiele informacji, więc na metce czy produkcie byłoby trudno je umieścić – mówi wiceminister.

Strategia „Od pola do stołu” ma obowiązywać od 2023 roku. Unia Europejska podaje ilość kilometrów, które może przebyć towar nim dotrze do nas i kładziemy go do koszyka w sklepie. Jednym z celów tej strategii jest zmniejszenie odległości przewożenia towarów rolno-spożywczych, bo to są produkty, które powinny jak najszybciej z miejsca pochodzenia trafiać do konsumenta. I to jest jedno z głównych założeń. My nie powinniśmy się – jako konsumenci, ale także jako rolnicy – tego obawiać, bo w Polsce te towary nie są tak daleko przewożone. Inaczej wygląda kwestia towarów z importu. Będzie można sobie sprawdzić, czy na przykład wołowina pochodzi z gospodarstwa na Podlasiu, Mazowszu, w Wielkopolsce czy też z Argentyny. To będzie miało znaczenie dla konsumentów. Rzecz bardzo innowacyjna, nowoczesna – mówi Ryszard Bartosik.

Czy dzięki temu projektowi pozbędziemy się żywności mrożonej za granicą przez 5 lat, która jest do nas sprowadzana przez zakłady przetwórcze i sprzedawana w promocji? I dochodzimy do sedna sprawy, jeśli chodzi o takie przypadki. Jeśli paszportyzacja będzie obowiązywała powszechnie, to mamy prostą sprawę. Oczywiście my nie wyłączamy tego, bo jeśli ktoś chce sobie wieprzowinę sześcioletnią kupić, to jest jego sprawa. Tylko musi być świadomy, co kupuje. Nie powinien być oszukiwany. W tej chwili mamy Inspekcję Handlową Artykułów Rolno-Spożywczych i ona to kontroluje. Wiadomo, że żadna instytucja kontrolna nie jest w stanie przebadać takich partii towaru, które są na wolnym rynku. Mamy świadomość, że w Europie te towary krążą swobodnie. Projekt paszportyzacji ma służyć temu, żeby konsument tę kontrolę mógł sam na co dzień robić – wyjaśnia wiceminister.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





zofia
Moim zdaniem poseł Galemba POwinien zabrać głos w tej sprawie, przecież fachowiec w tej dziedzinie??????????????????
Taka prawda
Ja piernicze sprawdzać skd to miėso,kupie gr mięsa a moje preferėcje jako klienta są w danych,W ten sposób plus jezcze te ze spisu powszechnego ,plus jescze recepty i cały obraz profilu osobowego .W dobie internetu nie ma nic takiego jak ochrona danych ,to tylko pozorne powierzchowne.Jak juz piszesz ,cokolwiek to moze dla odbiorcy zewnętrznego jestes nie znany,ale od środka to juz nie
A MY żremy to badziewie
W Kole to grojse fabrik a patron JA JA GUT!
.
A co ma być od 20 lat jesteśmy norkam Europy głupie ludzie się cieszą i do biedronek biegają bo promocja na mięso itp a w rzeczywistości nasze świerzo ubite jedzie nakarmić niemieckie brzuchy a od nich jedzie do nas to co zaraz ważność straci mniam
cyk i polskie!
Co z zakładem mięsnym-prze pakownią niemieckiego i duńskiego mięsa w okolicach Koła??? Przyjeżdża i po przepakowaniu już wyjeżdża jako polskie?