W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

Którą działkę miasto oferuje za przejęcie synagogi?

2020-09-28 07:10:00
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Którą działkę miasto oferuje za przejęcie synagogi?

Działka w starej części Konina jest przedmiotem transakcji dotyczącej przejęcia przez miasto zabytkowej synagogi od jej właściciela. Miałby on też dopłacić naszemu samorządowi za tę zamianę i – jak się dowiedzieliśmy – ma pomysł na zagospodarowanie nowego terenu.

– Jest naprawdę kilka silnych argumentów przemawiających za tą transakcją. Po pierwsze miasto poprzez zamianę nieruchomości zyskuje ważny dla miasta zabytek, o którym tak wiele mówimy. On powinien żyć, a w tej chwili tak nie jest. Może nie popada w ruinę, ale jest zapomniany i nie jest użytkowany, a wtedy traci na wartości i wyglądzie – mówi prezydent Konina.

Elementem transakcji jest działka znajdująca się pomiędzy Wałem Tarejwy a Trasą Warszawską, czyli w bardzo dobrym punkcie starej części miasta. Jest ona przeznaczona pod aktywizację gospodarczą. – Będąc w tej chwili we władaniu miasta, nie przynosi nam korzyści. Poprzez dopłatę związaną z zamianą, nasz samorząd uzyskuje określone środki finansowe w postaci gotówki. Z drugiej strony, stanie się własnością prywatnego przedsiębiorcy i będzie zagospodarowana, do kasy miasta będą więc wpływały pieniądze. Liczymy, że zostanie zagospodarowana w jak najszybszym czasie – mówi Piotr Korytkowski. Zapewnia też, że w tym miejscu nie powstanie market.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





XYZ
Towarzyszu młodyście i głupiście.
Pedro
Wiarygodność obecnego właściciela Synagogi w kwestii zagospodarowania gruntu patrząc na to co zrobił z Synagogą jest zerowa , typowy przypadek konińskiego biznesu tanio kupić drogo sprzedać . Grunt o którym mowa to nie zasypane śmietnisko a rzeczywiste błonia jest b. wartościowym terenem.
cymbał grzmiący
Fuj ta Fuj ta POcałujta w d. wójta. Ten zabytek był żydom zbędny więc tym bardziej dla nas jest jest zbędnym. Sprawa druga nowy właściciel terenów o których mowa (dawne śmietnisko zasypane piachem) wybuduje to co będzie chciał a korytkowy może sobie snuć plany ale w swoim zakresie a nie komuś układać inwestycje. Tak po prawdzie to właściciel tej bożnicy powinien wykorzystać okazję na maksa i jeżeli jest chętny to brać i nic nie dopłacać.