W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

Miasto chce przejąć synagogę. Właściciel miałby w zamian otrzymać inną działkę

2020-09-21 07:10:00
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Miasto chce przejąć synagogę. Właściciel miałby w zamian otrzymać inną działkę

Miasto prowadzi rozmowy w sprawie przejęcia synagogi, której właścicielem jest znany koniński weterynarz. W zamian miałby on otrzymać inną działkę.

Gmina Żydowska w 2011 roku sprzedała prywatnej osobie synagogę i dom talmudyczny. Plany na te dwa obiekty były prezentowane w przestrzeni publicznej przez właścicieli. Synagoga miała być odnowiona na cele wystawienniczo-widowiskowo-koncertowe z zachowaniem historycznego kształtu i struktury budynku. W domu talmudycznym planowano natomiast hotel z restauracją. W 2016 roku szerokim echem w całej Polsce odbiła się sprawa wyburzenia domu talmudycznego.

Obecne władze Konina prowadzą rozmowy z właścicielem synagogi. – Chcielibyśmy jako miasto ją przejąć, zrewitalizować i uruchomić tam pewne funkcje kulturalne, komercyjne czy publiczne – mówi Paweł Adamów, wiceprezydent Konina. – To jest zabytek dla nas bardzo cenny i nie chcielibyśmy dopuścić, by stało się z nim to, co z pałacem Reymonda czy kamienicą Esse. Przy takich perełkach trzeba reagować wcześnie i w miarę możliwości przejąć na rzecz miasta. Mam nadzieję, że to nam się uda.

Wiceprezydent Konina rozmowy z właścicielem synagogi ocenia bardzo pozytywnie. – Myślę, że jesteśmy w stanie doprowadzić je do końca, natomiast też można tutaj wykorzystać potencjał kultury żydowskiej, która w Koninie jest bardzo ważna. Jest wiele środowisk żydowskich w Polsce, z którymi można współpracować w tym zakresie i wielu turystów można by ściągnąć do miasta w powiązaniu właśnie z synagogą – mówi Paweł Adamów.

Na razie trudno powiedzieć, czy jeszcze w tym roku dojdzie do przejęcia synagogi przez miasto. – Nie chciałbym mówić, czy to będzie ten rok czy przyszły, natomiast na pewno będziemy występować w najbliższym czasie do rady miasta o wyrażenie zgody na zamianę działek, bo tak wstępnie uzgodniliśmy z właścicielami. Jeżeli radni wyrażą zgodę, to będziemy przystępować do dalszych negocjacji – mówi wiceprezydent Konina. Na pewno przed zamianą trzeba też mieć koncepcję, co można by w tej synagodze zrobić, i wskazać fundusze, z których to sfinansować. – Na razie nie mamy zamkniętej koncepcji, to jest jeszcze przed nami. Sam budynek synagogi jest w stanie zadowalającym, to znaczy nie mówimy o totalnej ruinie – mówi Paweł Adamów. Czy ten budynek mógłby stać się salą koncertową, tak jak to już kiedyś planowano? – Rzeczywiście jak najbardziej nadaje się na koncerty, bo ma akustykę, świetny i nastrojowy wygląd – dodaje wiceprezydent Konina. A w kontekście całej działki mówi, że w zasadzie w tej przestrzeni można by zrealizować wszystkie funkcje publiczne, także mieszkaniowe, jeśli w przyszłości powstałby jakiś projekt.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





i jesze raz
tak można bez końca, sprzedajemy jednemu kolesiowi za grosze. I wypłacamy miliony odszkodowania drugiemu kolesiowi. I od nowa. Kto płaci Pan płaci Pani płaci. Jest ruch - jest impreza.
Władze miasta odleciały po raz kolejny
Skoro sama gmina żydowska sprzedała taki obiekt który jest skarbem dla tej społeczności, to widać uznali że interes to interes....a teraz miasto chce wpompować pieniądze w coś co nie będzie przydatne dla samych"zainteresowanych"a co dopiero dla mieszkańców.Są to kolejne pieniądze wydane w błoto, niegospodarność tych władz jest porażająca.
prawo własności
Co takiego dobrego zrobiła ta nacja po za wyzyskiwaniem Polaków na każdym kroku żeby ją tak upamiętniać?
......
Czy to osoba która to kupiła czegoś nie deklarowała że to odnowi według zaleceń i co i dupa jedno zburzone drugie w ruinie taka sama praktyka jak z prywatyzacjami biznesmeni coś obiecywali i co i do tej pory ani jednej umowy prywatyzacyjnej nie rozliczono a jeszcze kasę z UE za tzw sprawiedliwą transformacje się dostanie to miasto a szkoda gadać.......
zofia
Ta rudera POtrzebna miastu jak K....e majteczki. Nie macie już na co wydawać pieniędzy mieszkańców?