W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

Miasto zakorkowane. W godzinach szczytu pracownicy ustawiali pachołki dzielące pasy ruchu

2020-09-10 06:50:00
Olga Boksa
Napisz do autora
Miasto zakorkowane. W godzinach szczytu pracownicy ustawiali pachołki dzielące pasy ruchu

Powiedzieć, że trudno się jeździ po Koninie w ostatnich miesiącach, to nic nie powiedzieć. Mieszkańcy z cierpliwością stoją jednak w korkach, bo musi być gorzej, by już za chwilę jeździć po nowych, lepszych drogach. W takiej sytuacji trudno jednak wytłumaczyć naprawianie pachołków dzielących pasy ruchu na Trasie Bursztynowej w godzinach największego szczytu!

Wraz z początkiem września, gdy dzieci wróciły do szkół, zamknięta została także Trasa Bursztynowa. Zachodnia nitka mostu łączącego starą część miasta z nową musi być poddana naprawie. Kierowcy jeżdżą więc wschodnią częścią, w obie strony. Niestety w godzinach porannego i popołudniowego szczytu trasa stoi - łatwiej poruszać się w stronę Starego Miasta, znacznie wolniej do nowego Konina. Wczoraj jednak i „szybszy" pas został maksymalnie spowolniony. Wszytko za sprawą pracowników Zarządu Dróg Miejskich, którzy tuż po godzinie 8.00 postanowili naprawić poprzewracane pachołki dzielące jezdnie! Czy nie dało się tego robić w innych godzinach, by mniej utrudniać i tak nerwowe życie konińskich kierowców?

Andrzej Szczepański, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich, wyjaśnia, że takie prace na Trasie Bursztynowej wykonywane są bardzo często. Słupki są bowiem przewracane, najczęściej w nocy, a leżące na ziemi mogą stwarzać zagrożenie dla innych samochodów. – Reagujemy na sygnały, nasi pracownicy sami jadąc do pracy widzą, że trzeba je poprawić. Nie można wtedy czekać, robią to więc w różnych godzinach. Może tym razem zdarzyło się to w niefortunnym czasie – przyznaje zastępca dyrektora. Jednocześnie dodaje, że ekipa naprawcza zrobiła błąd wstrzymując ruch na „szybszym" pasie. – Powinni jechać w kierunku ul. Poznańskiej, gdyż wtedy, nawet wychodząc co chwilę z samochodu i podnosząc pachołek, nie wstrzymywaliby ruchu – mówi Andrzej Szczepański.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Wiedźma
Ażeby było lepiej, najpierw musi być trochę gorzej... to tak jak z remontem w domu- jest ciężko i trudno, ale po wyremontowaniu mamy pełen luksus...!!! Kierowca! Pełna zgoda- Ci co tak najbardziej narzekają, jak już drogi będą wybudowane czy naprawione nie powinni z nich korzystać...!!! Tylko tyle i aż tyle!!!
.
Cymbały rządzą w tym mieście a suweren ma zaćmę od 30 lat
23
pajunk do wy..bania! dość kolesiostwa. jak ktos sie nie nadaje to but za brame a gosc ewidentnie nie potrafi zarzadzac...
234
Petru nima czasu łun jezdzi i łotwiro rózne iwenty.
Kierowca
Rozumiem, że pozostając zgodzie z wyrażonymi tu własnymi opiniami nikt z Was nie będzie jeździł tymi drogami jak już zostaną wybudowane czy tam naprawione?