Smród wydobywający się z zakładu w Turku przetwarzającego zwierzęcą krew dokucza mieszkańcom od kilku lat. Niezorientowani obwiniają za to władze miasta, w tym burmistrza. Ten obarcza za to posła Ryszarda Bartosika i starostę Dariusza Kałużnego. Dał temu wyraz na Facebooku.
Co napisał burmistrz Antosik? – Pośle Bartosik, panie starosto Kałużny, co zrobiliście dla mieszkańców Turku w sprawie zahamowania smrodu z uciążliwego zakładu? Panie pośle, jak długo jeszcze mamy czekać na ustawę antyodorową? Panie starosto, czy wreszcie zacznie pan nakładać kary finansowe na smrodzącą firmę? Panie pośle Bartosik, dlaczego nie złożył pan interpelacji w sprawie przyspieszenia powstania ustawy antyodorowej? Czy w ogóle zainteresował się pan tematem, z którym borykają się mieszkańcy Turku? Czy w ministerstwie rolnictwa zainicjował pan jakiekolwiek prace związane z ograniczeniem odorów z zakładu związanego z produkcją komponentów do pasz wykorzystywanych w rolnictwie? Skierowaliśmy do pana wiele pism w tej sprawie. Dlaczego nie odpisał pan na żadne z nich? Dlaczego nie podjął pan interwencji w tej sprawie? Podkreśla pan, że jest posłem z Turku. Jeśli tak, to co pan zrobił dla swoich wyborców w sprawie likwidacji odorów? – napisał burmistrz.
– Panie starosto, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska już dawno potwierdził, że aktualnie jest pan jedynym organem, mogącym ukarać uciążliwy zakład. Wydał pan pozwolenie na budowę tego zakładu, dlaczego więc nie nałożył pan na ten zakład kary za „negatywne oddziaływanie na środowisko”, zgodnie z sugestią WIOŚ? Zgadzając się na powstanie tego zakładu stworzył pan problem, dlaczego nie stoi pan po stronie mieszkańców i nie pomaga go rozwiązać? – czytamy.
Burmistrz Antosik poinformował, ze skierował do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska dziesiątki pism w sprawie kontroli i ograniczenia odorów emitowanych przez firmę w strefie inwestycyjnej. – Również wysłaliśmy do WIOŚ dziesiątki skarg od mieszkańców. Wielokrotnie występowaliśmy do uciążliwego zakładu o wyjaśnienia w sprawie działań mających ograniczyć emitowane smrody. Pisaliśmy pisma o podjęcie inicjatywy ustawodawczej do: Premiera Rządu RP, Marszałka Sejmu, Marszałka Senatu. W międzyczasie, w marcu 2022 r. skierowałem wnioski do Ministerstwa Klimatu i Środowiska, do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska i do Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Turku, o natychmiastowe zamknięcie uciążliwego zakładu. Żadnych skutecznych działań ze strony władz. Dlaczego? – pyta burmistrz.