Anegdoty, historie - poważne i te mniej – z planów filmowych i zza teatralnych kulis usłyszeli dziś uczestnicy II Jesiennego Festiwalu Filmowego w Starym Mieście. Gośćmi byli Anna Seniuk i Jan Nowicki, którzy chętnie opowiadali o pracy aktorów, ale też literaturze, przemijaniu i tym, co w życiu ważne.
Dziś wystartował II Jesienny Festiwal Filmowy w Starym Mieście. Łączy się on nierozerwalnie z „Kinem za rogiem”, które powstało tam w ubiegłym roku. – Wiele osób kiwało wtedy głowami z niedowierzaniem - po co nam kino, gdy tak blisko jest Konin, z trzema kinami. Mówili, że to się nie uda. Policzyłem - od maja 2018 roku kiedy kino ruszyło do dziś odwiedziło je blisko 5,5 tys. widzów, mieliśmy 440 seansów. Okazało się to wielkim powodzeniem – mówił Jacek Matusiak, dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Starym Mieście. Skoro więc kino okazało się sukcesem, samorząd postanowił dołączyć do niego wydarzenie artystyczne i… tak powstał festiwal.
Dziś rozpoczęła się jego druga edycja. W kinie można było obejrzeć kilka polskich tytułów, o godz. 18.00 rozpoczęło się spotkanie z gwiazdami. Do Starego Miasta zaproszono Annę Seniuk i Jana Nowickiego, aktorów, choć od kilka lat Jan Nowicki jest także literatem. Więc właśnie o książkach, ale i przemijaniu, miłości oraz wydarzeniach z bogatego życia artystycznego opowiadali dziś goście. Wprawdzie nie na scenie, ale razem z publicznością uczestniczył w nim także Franciszek Pieczka, który jest ze staromiejską imprezą od ubiegłego roku. W bibliotecznej sali nie zabrakło dziś wzruszeń, śmiechu i dobrej zabawy. Wokalnie i na gitarze spotkanie uświetniał Julian Mere. Spotkanie prowadził Dariusz Domański, dyrektor artystyczny festiwalu.