Wprawdzie bramy cmentarzy zamknięte, to nie brakuje osób, które zapalają znicze przy grobach, których od dawna nikt z najbliższych nie odwiedza. Pamięć o tragicznie zmarłych Żydach zamordowanych w 1941 roku pielęgnują mieszkańcy Rudzicy i okolic. Zapalają znicze także 1 listopada.
Rudzicki las to świadek dramatu 1500 Żydów, po których pozostał tylko jeden pomnik i dwa cokoły z napisami. – Dzisiaj idąc zapalić światełko, znalazłam pięć świerkowych wianków z napisem „KWB Konin” – mówi Magdalena Nowacka, sołtys Rudzicy. – Jak widać inni też pamiętają. W przyszłym roku planujemy zorganizować tu uroczystość z okazji 80. rocznicy mordu. W najbliższym czasie wystąpimy z prośbą do głównego rabina Polski.
Wprawdzie Żydzi nie obchodzą Wszystkich Świętych, a pamięć o zmarłych pielęgnują w rocznicę ich śmierci, to jednak – jak widać - katolicka tradycja staje się coraz bardziej uniwersalna.