Pod dachami domów, na posesjach, a nawet w grobach! Od początku sierpnia kramscy druhowie co kilka dni wzywani są do usuwania gniazd os i szerszeni. Aż dwukrotnie w ostatnim czasie likwidowali kokony na miejscowym cmentarzu.
Dotychczas strażacy w specjalnych uniformach pojawiali się w Strumyku, dwukrotnie w Wysokiem, w Kramsku-Łęgach, Kramsku, a także na cmentarzu parafialnym (również dwukrotnie). Za każdym razem niebezpieczne owady stanowiły zagrożenie dla ludzi.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami strażacy usuwają gniazda tylko wtedy, gdy znajdują się w bezpośredniej odległości od obiektu, w którym przebywają osoby. -W innych sytuacjach należy skorzystać z pomocy firm wykonujących takie usługi– informują strażacy.
W sytuacji bezpośredniego zagrożenia można dzwonić pod nr alarmowy 998.
zdj. OSP Kramsk