Swoje wnioski składali radni i
sołtysi. Mówili o konieczności wycięcia drzew czy gałęzi przy drogach. Pytali o
zakup gablot informacyjnych. Również o postawienie kolejnych lamp ulicznych na
drodze z Boguszyc do Chlebowa. Podjęli także temat śmieci w gminie. – Na
wniosek mieszkańców chciałam zapytać o wywóz śmieci wielkogabarytowych. Jest
też taki problem, który ludzie poruszają, że za śmieci płacimy od osoby, ale
wywożąc je na śmietnisko już od posesji. I dużo osób się skarży, że po prostu
nie mogą wywieźć wszystkiego. Jak to jest? Jak ktoś wywoził gruz, to nie może
już wywieźć mebli na przykład. A nie płacimy mało za śmieci – mówiła pani
sołtys.
Podczas dyskusji zawnioskowano
także o ustawienie koszy przy przystankach. Są potrzebne, bo podczas wakacji zbiera
się tam młodzież. O tym, że pojemniki na odpady były wcześniej ustawiane w tych
miejscach mówił Adrian Antoniak, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej
w Wierzbinku. – Ustawialiśmy takie kosze na odpady 240-120 litrów. Prawda jest
taka, że postawiliśmy w jednej miejscowości – zginęły, w drugiej postawiliśmy –
zginęły, w trzeciej postawiliśmy – zginęły, mimo założonych kłódek. Pracownicy
do nich mają klucze. W nocy ktoś przyjechał, łańcuch przeciął i kosz zabierał.
Pojemniki musiałyby być czipowane albo zakopane. Dobrze, postawimy, nie ma
problemu – wyjaśniał na sesji.
Radni mieli nadzieję, że tym razem pojemniki nie znikną, bo mieszkańcy zwrócą
na to uwagę.