W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Korytkowski

Kleczew

Trzynasta kolejka pechowa dla trzecioligowców. Porażka Sokoła i tylko remis Górnika

2020-10-25 09:25:47
Trzynasta kolejka pechowa dla trzecioligowców. Porażka Sokoła i tylko remis Górnika

Kluczowe dla rozstawienia w rundzie jesiennej mecze rozgrywali trzecioligowcy z naszego regionu. Sokół Kleczew walczył z jednym z bezpośrednich rywali o miejsce w dziesiątce, natomiast Górnik Konin musiał wygrać, by gonić zespoły znad strefy spadkowej. Żadnej z tych drużyn nie udało się zrealizować swojego celu.

Ścisk w środku tabeli 3 ligi gr. 2 nie pozwala na pomyłki Sokołowi Kleczew, który chciałby się liczyć w walce o wysokie lokaty. Drużyna Łukasza Cichosa mierzyła się z jednym z bezpośrednich rywali w boju o pierwszą dziesiątkę. Ekipa z Kleczewa, mająca do tej pory jeden punkt więcej niż GKS Przodkowo wydawała się być lekkim faworytem spotkania, tym bardziej że po swojej stronie miała atut własnego boiska.

Mecz był wyrównany, choć więcej sytuacji strzeleckich stworzyli sobie gracze Sokoła. Szczególnie w drugiej części gry swoje szanse mieli Adrian Kaliszan czy Konrad Kobylarek, jednak to goście w 72. minucie spotkania przeprowadzili skuteczny kontratak, który wykończył Robert Wesołowski. Jeszcze w ostatnich fragmentach spotkania kleczewianie zaatakowali mocniej bramkę GKS-u Przodkowo, jednak żaden ze strzałów nie odnalazł drogi do siatki.

Z tej kolejki zadowoleni nie mogą być także biało-niebiescy. Nie było lepszej okazji do pierwszej wygranej w sezonie niż mecz z Mieszkiem Gniezno, który do tej pory nie zgromadził na swoim koncie ani jednego punktu. Bezpośredni pojedynek najgorszych drużyn jesieni musiał zostać wygrany przez Górnik, jeśli jego zawodnicy myślą o utrzymaniu w lidze.

Początek podopiecznych Muzykiewicza był zupełnie inny niż w dotychczasowych spotkaniach. Zamiast straty było piękne trafienie, którego autorem był Kamil Sternicki. Mimo przewagi koninianie nie potrafili podwyższyć wyniku, a moment dekoncentracji w środku pola doprowadził do kontry, która już w 23. minucie ustaliła wynik spotkania. Autorem gola na 1:1 był Łukasz Bogajewski. Choć gra znacząco się otworzyła, a ofensywy obu zespołów poszły na wymianę ciosów, to żadna z drużyn nie potrafiła wykorzystać swoich okazji.

Remis nie może zadowalać żadnej z ekip. Górnik Konin miał najlepszą okazję, by rozpocząć marsz w kierunku poprawy swojej sytuacji. Na razie do swojego konta może doliczyć tylko punkt.

W następnej kolejce na własnym boisku biało-niebiescy mierzyć się będą z Jarotą Jarocin, która w tym momencie okupuje 14. lokatę. Sokół Kleczew uda się z kolei do Swarzędza, gdzie zmierzy się z szesnastą w tabeli Unią.

fot. Artur Kijewski / Sokół Kleczew

Patryk Barański

Śledź nas na

Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Q
Można tylko zazdrościć innym miastom poziomu ligowego.W Koninie jak Górnik spadnie będzie 4 liga.Futsal od 5 lat gra w 2 lidze,najniższa klasa,piłkarze ręczni 3 liga najniższa klasa,koszykarki 2 liga najniższa klasa.Tylko ten Medyk.Kiepsko jak na miasto 73.000.
sport
Aż remis Górnika.