– To pospolite ruszenie zaowocowało wielkimi sercami i ogromną ilością materiałów przydatnych powodzianom – mówiła Katarzyna Fryza, starosta koniński, która pojawiła się przy załadunku darów.
W pomoc zaangażowało się wiele osób. Nie brakowało także chętnych do załadunku tych towarów. Dzisiaj dwa TIR-y z Żychlina dojadą do Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Nysie, a stamtąd trafią już mniejszymi pojazdami do najbardziej potrzebujących.
Byliśmy dziś w Żychlinie i rozmawialiśmy z Katarzyną Fryzą,
która zapowiedziała, że to nie jest koniec akcji zbierania darów. Cały czas
można je dostarczać.
Więcej w materiale filmowym.