Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Oficjalnego otwarcia mostu na kanale Warta-Gopło, łączącego ze sobą miejscowości Przewóz i Mielnicę Dużą, dokonano po kilkumiesięcznym remoncie. Przedstawiciele powiatu, gminy i wykonawcy symbolicznie przecięli wstęgę. Wszyscy przy okazji wskazywali na potrzebę zainstalowania oświetlenia ulicznego w tym miejscu, a także kolejnych remontów na innych mostach.
W sierpniu tego roku wykonawca remontu mostu na kanale Warta-Gopło między przewozem a Mielnicą Dużą wszedł na plac budowy, a pod koniec listopada zakończył inwestycję. Po drodze jednak nie obeszło się bez komplikacji, bowiem projekt nowej konstrukcji zakładał jego nośność na 32 tony. Jednak, aby inwestor, czyli powiat, mógł uzyskać dofinansowanie, most musiał spełniać wyższe wymogi, czyli po modernizacji osiągnąć 42 tony nośności. Szybko temu zaradzono poprzez założenie specjalnej taśmy z włókna węglowego, która pozwoliła na spełnienie określonych wymogów.
Poza tym remont przebiegał bez zakłóceń, a okoliczni mieszkańcy już z początkiem grudnia mogli ponownie korzystać z mostu. – Jest on bardzo ważny dla gminy Skulsk, ale i sąsiednich, bo łączy ze sobą nie tylko dwie gminy oraz dwa powiaty, ale także dwa województwa. Zamknięcie go na czas robót pokazało, jak strategiczną stanowi budowlę. Przez kilka miesięcy mieszkańcy Mielnicy Dużej i okolicy mieli duży problem z dotarciem do kościoła po drugiej stronie kanału, i na odwrót, bo mieszkańcy Przewozu często robili zakupy w Mielnicy – przyznał wójt Andrzej Operacz.
Podczas oficjalnego otwarcia mostu po remoncie, symbolicznie przecięto wstęgę, a wiceprzewodniczący rady powiatu konińskiego Andrzej Perkowski podkreślił, że w tej okolicy przy drodze przydałoby się jeszcze oświetlenie uliczne. – Bo o to proszą mieszkańcy – podkreślił. – Ten remont, to pierwszy bardzo dobry krok w kierunku podobnych inwestycji w powiecie konińskim. Most w Mielnicy jest jedynym w powiecie, który spełnia normy nośności do 42 ton. Cieszymy się z tej inwestycji, która nie byłaby możliwa, gdyby nie dofinansowanie z Ministerstwa Infrastruktury. Ostatecznie kosztował 2.950 tys. złotych, z czego prawie 1,5 miliona stanowiła dotacja. Pozostała kwota pochodziła z budżetu powiatu – zaznaczył Józef Karmowski, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Koninie.
Na remonty czekają jeszcze kolejne mosty w powiecie koniński, w tym jeden w Koszewie, który grozi katastrofa budowlaną, jak określono po ostatnim przeglądzie.
