Dopiero po koncercie galowym dziecięcego festiwalu zostanie wznowiony remont zabytkowego Domu Zemełki. Przez kilka ostatnich miesięcy roboty nie były prowadzone. W związku z tym można przypuszczać, że efekty prac znów poznamy później. – Pewnie trzeba liczyć, że to będzie 1 września 2023. Podpisaliśmy aneks do końca czerwca przyszłego roku, ale jestem przekonany, że pewne rzeczy się jeszcze poprzesuwają – mówi wiceprezydent Paweł Adamów.
Gdyby wszystko szło zgodnie z terminem, remont Domu Zemełki zakończyłby się już w grudniu ubiegłego roku. Około 2 tygodnie temu został dopiero podpisany aneks do umowy z wykonawcą na dodatkowe prace i za wyższą kwotę. – Uzgodniliśmy, że na budowę wejdzie po festiwalu dziecięcym, żeby nie zakłócać jego przebiegu – mówi Paweł Adamów.
Teraz prace będą widoczne bardziej, bo obejmą między innymi wymianę więźby dachowej. Remont tego zabytkowego obiektu wiąże się też z modernizacją sieci ciepłowniczej, dlatego trzeba zamknąć na pewien czas dla ruchu Wiosny Ludów. – Te prace muszą zakończyć się do następnego okresu grzewczego. W wakacje ten ruch na tej ulicy jest ograniczony. Myślę więc, że nie będzie to jakaś wielka uciążliwość – mówi Paweł Adamów.
Na razie zgodnie z aneksem do umowy finał prac zaplanowany jest na koniec czerwca 2023 roku. – Na ten moment nie można się jednak przywiązywać ani do terminów, ani kwot, patrząc na to wszystko co się wydarzyło przez ostatnie miesiące. Pewnie trzeba liczyć, że to będzie 1 września 2023 roku – mówi Paweł Adamów. – Dopłaciliśmy do tego pierwotnego kosztorysu około 5 milionów złotych i mamy je zabezpieczone w budżecie. Było blisko rozejścia się w bardzo niemiłej atmosferze, negocjacje nie były łatwe, ale w interesie miasta było, żeby mimo wszystko załagodzić to i by wykonawca został na budowie. Rozumiemy, że ta sytuacja powoduje wzrost kosztów pracy oraz materiałów i pewne rzeczy przez 2 lata się zmieniły, te kosztorysy były robione dosyć dawno temu. Na razie jednak nie zakładamy zwiększenia kwoty. Jeśli miałaby wzrosnąć, musi być czymś uzasadniona i udokumentowana. Na ten moment, jeśli nic się nadzwyczajnego nie wydarzy, to powinna ona zaspokoić roszczenia wykonawcy.
Wiceprezydent Konina wskazuje, że obecnie remont Domu Zemełki jest wykonany w 30-40 procentach, a płatności zrealizowane na poziomie 10 procent.