W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Konin

Gotujemy z konińską blogerką kulinarną – Bogusią Szymańską

2016-12-20 08:32:00

Jej pasją jest gotowanie i zdrowe jedzenie. Chętnie też eksperymentuje zmieniając i udoskonalając tradycyjne receptury. Z uwagi na zbliżające się święta poprosiliśmy ją o metamorfozę jednej z wigilijnych potraw. Wybrała kutię, a kresowy smakołyk połączyła z kaszą jaglaną. Czy smakowała? Była wyśmienita!

To niewątpliwy przywilej gotować wspólnie z blogerką kulinarną. Można się wtedy wiele nauczyć i podpatrzeć różne techniki, które podbijają smak potraw lub słodkości. Taka sposobność nadarzyła się zespołowi strony kulinarnej „Symfonia smaku” krótko przed świętami Bożego Narodzenia. W domu konińskiej blogerki kulinarnej Bogusi Szymańskiej od podstaw zgłębialiśmy tajniki przygotowywania wigilijnej kutii z kaszą jaglaną, która jak mówi: – I w tym roku, właśnie w takiej postaci zagości na moim świątecznym stole. Pani Bogusia, zresztą jak każda kobieta posiadająca rodzinę, a tym samym mnóstwo obowiązków, stara się w miarę możliwości ułatwiać sobie pracę, dlatego do naszej kutii wykorzystała gotowy, zmielony mak. Dodajmy, że w tej postaci jest także dostępny w sklepach, wystarczy o niego zapytać lub uważnie przejrzeć półki w marketach. – Dla przełamania zbyt słodkiego smaku kutii, można do potrawy dodać sok z cytryny. Poza tym w przepisie widnieją dwie pozycje, tj. rum i amaretto, ale sprawdzi się również likier pomarańczowy. Kiedy danie będą jadły dzieci, powinniśmy wymienić alkohole na inne, aromatyczne dodatki lub przyprawy – podpowiada blogerka.

Czy kutię powinniśmy serwować na ciepło czy może w wersji schłodzonej?

Jak się dowiedzieliśmy, jest to jedno z niewielu dań wigilijnych, które można przygotować odpowiednio wcześniej (dzień przed Wigilią) i podawać raczej w wersji schłodzonej. Nasza rozmówczyni i jednocześnie guru kulinarna sugerowała także, iż zamiast półmisków fajnie byłoby kutię wyporcjować i umieścić w szklanych słojach. W takiej postaci może pojawić się na stole w liczbie mnogiej, co niewątpliwie ułatwi gościom i domownikom sięganie po nią. – Kutia może również pełnić rolę niebanalnego, świątecznego prezentu. Przyjęło się, że obdarowujemy bliskich i przyjaciół piernikami. Według mnie, pięknie zapakowany słoik przepysznej kutii, to równie trafiony upominek, tym bardziej, kiedy zostanie przygotowany własnoręcznie – zaznacza Bogusia Szymańska. Usłyszeliśmy też, iż zanim kaszę jaglaną połączymy z resztą składników, dla zyskania dodatkowych walorów wizualnych, można właśnie składniki i kaszę – w słoikach lub w salaterkach – układać warstwami.

Skąd pomysł na wykorzystanie kaszy jaglanej w kutii?

Tak naprawdę powstał w ubiegłym roku. Przygotowując kutię w wersji tradycyjnej zostało mi sporo maku i żal było go wyrzucać. Miałam także w zapasie nieco kaszy jaglanej i cóż? Zrobiłam taki mały eksperyment? Postanowiłam składniki wykorzystać następnego dnia na śniadanie i uznałam, że moja autorska receptura kutii jest bardzo smaczna – odpowiada blogerka.

Pani Bogusia Szymańska specjalnie dla czytelników „Przeglądu Konińskiego” przygotowała dwie niespodzianki. Są nimi: szczegółowa receptura na kutię z kaszą jaglaną oraz specjalny przepis na muffinki. Szukajcie ich w świątecznym wydaniu gazety.

Małgorzata Kaczmarek

Śledź nas na

Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom: