Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Porażką zakończyli ligowe granie w 2017 roku piłkarze Górnika Konin. „Biało-niebiescy” przegrali dziś przed własną publicznością 2:3 (0:2) z Wierzycą Pelplin. Wynik spotkania otworzył Łukasz Racki, który wykorzystał rzut karny odgwizdany po faulu Łukasza Wesołowskiego. W 18. minucie wpadkę zaliczył bardzo dobrze dysponowany podczas całej rundy jesiennej bramkarz Górnika – Dawid Kołodziejczak. Koniński golkiper nie wyłapał piłki bitej po ziemi z rzutu wolnego, z około 30 metrów. Futbolówka po strzale Rackiego przeleciała między nogami konińskiego bramkarza i było 2:0. Koninianie odpowiedzieli kwadrans po przerwie. Po przejęciu piłki w środku boiska trafiła ona na prawe skrzydło do Mateusza Majera, ten zagrał celnie w pole karne do Dawida Przybyszewskiego, który posłał futbolówkę do siatki. Ten sam zawodnik wyrównał wynik rywalizacji zalewie pięć minut później, po rzucie karnym podyktowanym po faulu Piotra Jaroszka na Pawle Błaszczaku. Do końcowego gwizdka obie drużyny stworzyły po kilka sytuacji podbramkowych. Rezultat spotkania został ustalony po kontrataku gości z doliczonego czasu gry. W jego efekcie, w sytuacji „sam na sam” znalazł się Mateusz Górka, który zapewnił swej drużynie trzy punkty. Przerwę zimową „Górnik” spędzi na ostatnim miejscu trzecioligowej tabeli.
Mateusz Krzesiński
