Igor Kierejewski, zawodnik KLTC Konin,
został powołany na torowe mistrzostwa świata juniorów, które odbywały się w
chińskim Luoyang w dniach 21-25 sierpnia. Młody kolarz zajął 8. miejsce w
wyścigu Scratch, ale w drugiej konkurencji szanse na wysoką lokatę zaprzepaścił
upadek, po którym Igor wylądował w szpitalu. – To był bardzo dobry występ.
Trenerzy kadry bardzo dobrze go ocenili i mówili, że jest duży potencjał, który
niestety nie został wykorzystany podczas mistrzostw. Pokazał się jednak z
dobrej strony i nie był tłem – mówił Robert Kierejewski, trener KLTC Konin oraz
tata zawodnika.
Igor
Kierejewski zajął 8. miejsce w wyścigu Scratch, a w drugiej konkurencji
(Omnium) był dopiero 22. Na początku wyścigu zawodnik KLTC prowadził i nabrał
pewności siebie, ale pech chciał, że przydarzyła się kraksa nie z jego winy. –
Francuz przed nim się przewrócił, on w niego wjechał i wylądował w szpitalu,
ale nic się nie stało. Był bardzo poobijany, zbił sobie bardzo kolano i mu
spuchnęło. Wrócił do wyścigów, ale przez ból kolana nie był w stanie
rywalizować. Uważam, że stracił medal w tamtym momencie, bo był na dobrej
drodze i czuł się bardzo dobrze – tłumaczył Robert Kierejewski.
Pozostał niedosyt
Aby
dostać się do finału, trzeba było rywalizować w wyścigu eliminacyjnym, po którym
o medale walczyło 24 zawodników. Jak tłumaczył tata zawodnika, Igor przechodził
kwalifikacje bardzo pewnie, bo z drugich miejsc. – Sam Igor ma duży niedosyt,
bo był bardzo dobrze przygotowany. To była forma jego życia. To był jego
pierwszy start po upadku w maju kiedy złamał obojczyk, ale można powiedzieć, że
sobie poradził, ponieważ ósme miejsce na świecie to dobry wynik – mówił.
Musieli pożyczać pieniądze
Wyjazd
był możliwy dzięki pożyczonym środkom od Wielkopolskiego Związku Kolarskiego. Kwota, jaka była potrzebna na wyjazd Igora do Chin to 12 tysięcy złotych. –
Kadry narodowe w kolarstwie nie mogą finansować udziału w imprezach
mistrzowskich, a klubu nie stać na wyłożenie kilkunastu tysięcy. Większość
reprezentantów Polski, by móc wystąpić w najważniejszych zawodach w tym roku
zorganizowała publiczne zrzutki – czytamy na FB KLTC. – Trzeba to będzie jakoś
zwrócić – dodał w rozmowie z nami Robert Kierejewski.
Zobaczył nie tylko Luoyang
Igor
Kierejewski poza rywalizacją w mistrzostwach świata, miał również okazję zwiedzić
Pekin i Wielki Mur Chiński. 10-godzinnym lotem z Warszawy na turniej udało się 11
reprezentantów Polski w kategorii junior – 7 dziewczyn i 4 chłopaków. – Wielkie
przeżycia i fajna przygoda – relacjonował wyjazd swojego syna Robert
Kierejewski.
Źródło
zdjęcia: FB/KLTC Konin