Pogoda nie rozpieszcza nikogo, jednak najmniej łaskawa jest dla budowlańców. Mimo to remiza strażacka w Rychwale dosłownie i w przenośni rośnie jak grzyb po deszczu. Wiosną mamy podziwiać efekty.
Budowa strażnicy to dla samorządowców i mieszkańców gminy jedna z ważniejszych inwestycji w ostatnich latach. Ma nie tylko ułatwić ciężką pracę druhom, ale także służyć całej społeczności. W budynku znajdą się pomieszczenia, w których druhowie będą mogli posilić się, odpocząć i wyprać brudne mundury, wydzielona zostanie sala prób dla orkiestry Quantum i mażoretek oraz miejsce, w którym odbywać się będą gminne uroczystości.
Burmistrz Stefan Dziamara na bieżąco relacjonuje postępy w budowie. – Trwa właśnie układanie płyt stropowych na pierwszej kondygnacji. Nadrabiamy utracony czas spowodowany złymi warunkami atmosferycznymi, więc termin zakończenia budowy nie jest zagrożony – zapewnia.
Przypomnijmy, samorząd Rychwała otrzymał na tę inwestycję 4,5 mln zł z Polskiego Ładu.
ach