Starcie
Wilków z SPS po raz kolejny przyniosło wiele siatkarskich emocji. Gracze z
Wilczyna na własnej hali wygrali 3:0 w setach derby regionu.
Mecze obydwu
drużyn zawsze budzą duże emocje. To dwie najlepsze ekipy z naszego regionu. W
październikowym starciu górą byli zawodnicy ze Słupcy, którzy pokonali rywali
3:2 w setach. Na własnej hali Wilki miały doskonałą okazję do rewanżu.
Przed
spotkaniem wyżej w tabeli znajdował się SPS. Podopieczni Tomasza Robaka mieli
sześć oczek więcej od zespołu prowadzonego przez Bartosza Malinowskiego.
Teoretycznie faworytem byli goście ze Słupcy, jednak to były derby. Pierwszy
set padł łupem Wilków. Wygrali go 27:25.
Najwięcej emocji
dostarczyła druga partia. SPS miał na koncie już kilka punktów przewagi.
Gospodarze ruszyli do odrabiania strat. Dobrze w bloku spisywał się Filip
Strojny i Marcin Malkiewicz. To dzięki ich dobrej dyspozycji drużyna z Wilczyna
skutecznie odpierała ataki rywali. Przewaga gości zmalała do zera i set
rozpoczął się od nowa. Wilki konsekwentnie szły za ciosem i ostatecznie udało
im się wygrać 34:32.
Ostatni set
był trochę spokojniejszy. Gospodarze
potwierdzili w nim, że zasługują na wygraną. Słupczanie jednak nie chcieli
łatwo oddać tej partii. Przyjmujący Adam Banasiak i środkowy Radosław
Szczeciński swoją dobrą postawą próbowali dać trochę werwy swoim kolegom z
drużyny. Na nie za wiele to się zdało, bo Wilki trzeciego seta wygrały do 22, a
cały mecz 3:0.
Dzięki temu
zwycięstwu drużyna z Wilczyna podskoczyła w tabeli i zbliżyła się do ekipy ze
Słupcy. W siedemnastej rundzie na wyjeździe zmierzą się z WKS Sobieski ARENA
Żagań. Z kolei słupczanie na własnej hali podejmą Stoczniowca Politechnikę
Gdańską. Oba spotkania odbędą się w sobotę 12 lutego.