Bardzo dobra postawa Górnika Konin w wyjazdowym meczu z Unią Swarzędz poskutkowała zdobyciem trzech punktów. Biało-niebiescy pokonali rywala 0:2, a wygrana powinna być wyższa.
Wygląda na to, że koninianie nie składają broni w walce o utrzymanie w III lidze. Choć zadanie wciąż wydaje się niemal niewykonalne, to biało-niebiescy zdobyli kolejny komplet punktów i jak na razie dotrzymują obietnicy o zmazaniu plamy z jesieni.
W starciu z piętnastą w tabeli Unią Swarzędz Górnik pokazał dużo jakości. Na początku meczu do ataku ruszyli gospodarze i już w 2. minucie byli blisko wyjścia na prowadzenie. Po dobrze wykonanym rzucie rożnym zawodnik Unii z bliskiej odległości uderzył w słupek bramki strzeżonej przez Maksyma Wadacha.
Później spotkanie się wyrównało, a konkretniejsi w ataku byli przyjezdni. Po jednej z kontr po prawej stronie pola karnego sfaulowany został Piotr Mielczarek, a jedenastkę na gola zamienił Sebastian Milanowski. W 38. minucie piłka znów zatrzepotała w siatce Unii, jednak przy uderzeniu głową zawodnik Górnika był na spalonym.
Jeszcze przed przerwą sędzina powinna podyktować drugi rzut karny dla Górnika, jednak jej gwizdek milczał. Gospodarze zachowywali się w swoim polu karnym bardzo nieroztropnie, co nie zmieniło się po przerwie. Przy kolejnej takiej sytuacji, która miała miejsce już w 46. minucie, decyzja arbitrów mogła być jedna i ponownie przed szansą na gola stanął Milanowski. Z okazji tej skorzystał i dał Górnikowi dwubramkowe prowadzenie.
W drugiej części gry swarzędzanie mocno ryzykowali, przez co narazili się na wiele kontr. Największe zagrożenie stwarzał na prawym skrzydle Rajch, który raz po raz nękał obrońców Unii swoimi rajdami. Jeden z nich zakończył się drugą żółtą kartką dla defensora gospodarzy, dzięki czemu biało-niebiescy grali w przewadze.
Gospodarze w tym czasie stworzyli jedną bardzo groźną sytuację, w której stoper Górnika interweniować musiał na linii bramkowej. Koninianie z kolei powinni trafić w co najmniej dwóch sytuacjach, jednak skutecznością nie popisali się ofensywni zawodnicy.
Wygrana z beniaminkiem ze środka tabeli to bardzo dobry znak dla Górnika. Za tydzień zawodnicy Marcina Muzykiewicza podejmą Gwardię Koszalin, która aktualnie zajmuje 16. lokatę.
Unia Swarzędz – Górnik Konin 0:2 (Sebastian Milanowski 2x k)
fot. Górnik Konin