Bardzo pewną wygraną Igora Jakubowskiego zakończyła się jego czwarta walka na zawodowym ringu. Podczas gali Babilon Boxing Show „Cygan” wręcz zdemolował swojego przeciwnika, a walkę w trzeciej rundzie poprzez rzucenie ręcznika poddał sekundant Włodarczyka.
Igor Jakubowski chciał zmazać plamę po niespodziewanej porażce ze Słowakiem Michalem Plesnikiem. Pierwsza szansa na to pojawiła się wraz z zakontraktowaniem walki na Babilon Boxing Show, podczas której koninianin mierzył się z Krzysztofem Włodarczykiem. Rywal „Cygana” jak do tej pory stoczył na zawodowym ringu jedną remisową walkę.
Aby wejść na właściwe tory Jakubowski wrócił do treningów pod okiem Wojciecha Nowińskiego i Andrzeja Goińskiego, co dało widoczny efekt podczas walki. Słyszalne instrukcje szkoleniowców Zagłębia Konin spoza lin dawały efekt, a w chwilach nonszalancji „Cygan” natychmiastowo był przywoływany do porządku.
Ogromną różnicę umiejętności było widać od pierwszej rundy. Już w niej Jakubowski posłał na deski swojego rywala. Włodarczyk zdołał przetrwać pierwsze trzy minuty, choć przez dłuższy czas był systematycznie obijany. W drugiej rundzie walka się uspokoiła, a Jakubowski zaczął wyczekiwać na ruch rywala.
Pojedynek został sfinalizowany w trzeciej rundzie. W niej znów agresywnie zaczął walczyć koninianin. Po uniku i przepuszczeniu w bok Włodarczyka, Jakubowski skontrował krótko prawą ręką, znowu powalając na deski przeciwnika. Ten ponownie dał radę wstać, ale niemiłosiernie obijany silnymi i czystymi ciosami utrzymywał się na nogach tylko siłą woli. W pewnym momencie z ust Włodarczyka wyleciał nawet ochraniacz na zęby, czego nie zauważył sędzia.
Zamroczonego boksera poddał wreszcie jego sekundant. Jakubowski wygrał więc przez techniczny nokaut. Było to drugie z trzech zwycięstw „Cygana” przed czasem.
fot. Igor Cygan Jakubowski Olympic Boxer