Przedwcześnie zakończony ubiegły sezon 1. ligi koszykówki na wózkach był bardzo udany dla KSS-u Mustanga Konin, którego zawodnicy sięgnęli po mistrzostwo kraju. Na inaugurację tegorocznych rozgrywek koninianie udali się do Krakowa, gdzie mierzyli się z powracająca do najwyższej ligi drużyną For Heroes. Przekonująca wygrana daje nadzieje na kolejny udany sezon.
Po miesiącach przerwy na koszykarskie parkiety powrócili zawodnicy KSS-u Mustanga Konin. Aktualni mistrzowie Polski mierzyli się z Fundacją For Heroes Kraków, czyli zespołem, który z 1. Ligą zaliczył dłuższy rozbrat. Zdecydowanym faworytem byli więc podopieczni Marka Bystrzyckiego.
Od początku meczu, mimo kilku błędów, grę kontrolowali koszykarze Mustanga, którzy mieli po swojej stronie przewagę umiejętności technicznych i doświadczenia. Kolejne kwarty nie obfitowały w zdobycze punktowe, a jedynie pojedyncze akcje kończyły się celnymi rzutami krakowian. Pierwsze trzy kwarty to pewne wygrane koninian, kolejno w stosunku 6:12, 4:12 i 4:15. Gra wyrównała się po wprowadzeniu na parkiet zawodników rezerwowych, w tym debiutujących w PLKnW świeżo upieczonych młodzieżowych reprezentantów Polski, Adriana Jankowskiego i Szymona Niwy. Tę część spotkania Mustang wygrał 12:14, a całe spotkanie 26:53.
Najwięcej punktów wśród koninian zdobył Daniel Brzeziński (20). Niezłą statystyką pochwalić się mogą także Kamil Kornacki (12), Marek Wesołowski (10) i Mateusz Tylak (8). Po dwa punkty dołożyli Marek Bystrzycki i Piotr Darnikowski.
KSS Mustang Konin musi jeszcze poczekać na powrót do gry kilku swoich graczy. Jak pierwszy mecz i możliwości na ten sezon ocenił trener, Marek Bystrzycki? – Na pewno będziemy starać się obronić ten tytuł. Nie byliśmy jeszcze w pełnym składzie w Krakowie, a była to też drużyna, która w pierwszej lidze występuje po latach przerwy i byliśmy w stanie pograć dosyć fajnie, mimo że bardzo długo już nie graliśmy. Nie mieliśmy żadnego sparingu i było to pierwsze spotkanie po tej przerwie. Na początku ciężko nam było pod koszem. Było dużo nietrafionych sytuacji stuprocentowych. Ale udało się i wygraliśmy dosyć wysoko. Cieszymy się bardzo, ale następny mecz już nie będzie taki łatwy, bo gramy z Kielcami. Zobaczymy, czy uda nam się cały skład skompletować i wtedy będziemy mogli zobaczyć, jak to wygląda, bo ta drużyna z Kielc jest naprawdę bardzo dobra – mówił szkoleniowiec mistrzów Polski.
fot. Marta Antoniak/KSS Mustang Konin