W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

Gawrońska: to młody i bardzo perspektywiczny zespół. Jaszczak: drużynie należą się gratulacje i uznanie, jestem dumny

2019-06-19 22:00:51
Gawrońska: to młody i bardzo perspektywiczny zespół. Jaszczak: drużynie należą się gratulacje i uznanie, jestem dumny

Co po dzisiejszym, zwycięskim finale Pucharu Polski powiedziały piłkarki i trener Medyka Konin? Tuż po końcowym gwizdku rozmawialiśmy z: Anną Gawrońską, Dominiką Kopińską i Romanem Jaszczakiem.


Anna Gawrońska (kapitan Medyka Konin): Cieszę się, że udało nam się wygrać ten mecz, bo w drugiej połowie było dość ciężko. Przetrwałyśmy do końca. Udało nam się dowieźć korzystny wynik do ostatniego gwizdka. Jesteśmy bardzo zadowolone. Mamy choć jedno trofeum na koncie w tym sezonie. Nikt na nas nie stawiał. Miałyśmy być na czwartym miejscu w lidze. Tymczasem w rozgrywkach ekstraligi zdobyłyśmy srebro, a teraz Puchar Polski. Zagrałyśmy dziś jak na Medyka przystało – skutecznie z kontrataku. To były rewelacyjne trzy podania. Praktycznie wszystkie akcje wyglądały tak samo, trzy podania i bramka. Mamy teraz bardzo młody i perspektywiczny zespół. Te młode piłkarki będą już w najbliższej przyszłości zbierać owoce tego, co się dziś tu w Łodzi wydarzyło. Chcę podziękować całej drużynie i wszystkim, którzy ciężko pracują w Medyku Konin i wkładają wiele serca w to, żeby nasz zespół dobrze funkcjonował. Na stadionie w Łodzi było dziś wielu kibiców z Konina. Ich doping był ogromny. Za to jesteśmy im bardzo wdzięczne. Cieszę się, że mogłyśmy dziś występować dla nich, wygrać to spotkanie i przywieźć puchar do Konina. W końcówce meczu było ledwo, ledwo, na granicy. Ale dałyśmy radę. Nasz zespół pokazał klasę. Bramkę, którą dziś strzeliłam dedykuję mojej mamie.

Dominika Kopińska (zdobywczyni dwóch bramek w dzisiejszym spotkaniu): Ten mecz był ciężki. W pierwszej połowie miałyśmy wszystko pod kontrolą. Po przerwie rywalki spięły się i szybko zdobyły bramkę na 3:1. Na szczęście udało się dołożyć czwartego gola, a później przerwać trudną końcówkę. Moim zdaniem udało się nam dowieźć ten wynik do końca dzięki doświadczeniu Sandry Sałaty, która była trzonem naszej defensywy. Jestem bardzo szczęśliwa, bo to pierwsze prawdziwe trofeum w mojej karierze. Co do moich goli, to dostałam dwa świetne podania i po prostu dołożyłam stopę.

Roman Jaszczak (trener Medyka Konin): Zafundowaliśmy dziś kibicom najlepszą dawkę emocji. Cóż to za mecz, w którym się wygrywał 3,4,5:0? A tak zupełnie serio – robiliśmy wszystko, żeby ten mecz wygrać. Psychika kobiet jest niezbadana. Należy żałować tego, że prowadziliśmy do przerwy 3:0. Gdyby po pierwszej połowie było tylko 1:0 dla Medyka, to ta druga połowa byłaby na pewno inna w wykonaniu moich piłkarek. Gdy zawodniczki Czarnych zdobyły bramkę na 3:1 to zadrżałem. Później, po golu Medyka na 4:1, odetchnąłem z ulgą i myśleliśmy, że puchar jest już nasz. Okazało się zupełnie inaczej. Czarni to bardzo dobra drużyna. Gra w niej wiele znakomitych piłkarek. I tym bardziej mojemu zespołowi należą się wielkie gratulacje i uznanie. Pomimo różnych zawirowań w tym meczu, zakończyliśmy go zwycięstwem. Zdobyliśmy dziewiąty Puchar Polski w historii klubu. Jestem dumny.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom: