W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

Przejażdżka klimatyczną linią 71 z miłośnikami komunikacji miejskiej. W autobusie też nowa pani prezes MZK

2019-11-15 22:40:13
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Przejażdżka klimatyczną linią 71 z miłośnikami komunikacji miejskiej. W autobusie też nowa pani prezes MZK

Na wieczorną przejażdżkę autobusem klimatycznej linii 71 zaprosili pasażerów przedstawiciele Konińskiego Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej. Chętnych nie brakowało. Pojechała także nowa pani prezes MZK Magdalena Przybyła.

Dlaczego przedstawiciele Konińskiego Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej wybrali właśnie tę linię? Jak mówili, jest ona najbardziej klimatyczna, większość trasy przebiega poza granicami administracyjnymi Konina, ma ona także najdłuższy czas przejazdu, bo wynosi około godzinę 15 minut. Startuje z przystanku przy Wieży Ciśnień, potem autobus jedzie na Starówkę, następnie w kierunku Brzeźna, Krzymowa i z powrotem. – To jest taka linia naszych spotkań, gdzie debatujemy nad przyszłością komunikacji w Koninie. To taka linia do refleksji, najczęściej właśnie w godzinach wieczornych – mówi Kamil Wódczak z Konińskiego Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej. Jakie pomysły zrodziły się właśnie w autobusie linii 71? Między innymi ten, by ten kurs nie zniknął z rozkładu jazdy, a taki był pierwotny pomysł, gdy pracowano nad zmianami. – A frekwencja, szczególnie w piątki jest wybitna, ponieważ jest to ostatni kurs. Mieszkańcy Paprotni, Krzymowa, Brzeźna, mogą dojechać do swoich domów – dodaje Kamil Wódczak.

Koniński Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej powstał około 2 lata temu. – Po konflikcie z panem prezesem Pachciarzem musieliśmy zmienić formułę naszej działalności. Niebawem planujemy założyć stowarzyszenie, które będzie zrzeszało członków oficjalnie, myślę, że nawet około stu – dodaje Kamil Wódczak.

Miłośnicy komunikacji miejskiej nie ukrywają, że cieszą się ze zmiany prezesa Miejskiego Zakładu Komunikacji w Koninie. – Już po pierwszym dniu uważamy, że nowa pani prezes zrobiła więcej dla nas niż były pan prezes. Sama wyszła z inicjatywą współpracy, czego nie zrobił poprzedni – mówi Kamil Wódczak.

Nie ma się więc co dziwić, że w przejażdżkę wybrała się także nowa pani prezes MZK Magdalena Przybyła. Jest otwarta na współpracę z Konińskim Klubem Miłośników Komunikacji Miejskiej. Dostała od jej przedstawicieli wnioski dotyczące chociażby linii 71. – Trzeba sprawdzić, czy na dwóch kursach jest wystarczający autobus – mówi Magdalena Przybyła. – Dla mnie ten kurs jest o tyle ciekawy, że mam okazję przekonać się, jak bardzo odpowiedzialna jest praca kierowcy, który – po pierwsze – jedzie autobusem przegubowym. Po drugie linia 71 jest typowo podmiejska, ona w największym zakresie jeździ poza Koninem. Drogi są bardzo wąskie i kierowca musi bardzo mocno uważać. Miłośnicy komunikacji przekazali mi również, że te miejsca są słabo oświetlone. Kierowca nie zawsze dobrze widzi pasażerów nawet na przystanku.

Pani prezes zapoznała się także z innymi uwagami miłośników komunikacji miejskiej. – Zbliżamy się do tego okresu najchłodniejszego, i jest pomysł, żeby wprowadzić tzw. ciepły guzik, czyli otwieranie drzwi tylko i wyłącznie na żądanie pasażera. Nie na każdym przystanku wszystkie drzwi muszą być otwarte. Ale to nie jest tylko kwestia dokonania zmiany w regulaminie przewozów pasażerskich. Tutaj potrzebna jest duża akcja informacyjna i nauczenie pasażerów, żeby szczególnie w tym okresie zimowym, ale i latem, kiedy jeżdżą klimatyzowane autobusy, były otwierane tylko te potrzebne drzwi, żeby autobusu nie wychładzać, albo nie podnosić temperatury w sezonie letnim – mówi nam w autobusie linii 71 Magdalena Przybyła.


Przejażdżka klimatyczną linią 71 z miłośnikami komunikacji miejskiej. W autobusie też nowa pani prezes MZK
Przejażdżka klimatyczną linią 71 z miłośnikami komunikacji miejskiej. W autobusie też nowa pani prezes MZK
Przejażdżka klimatyczną linią 71 z miłośnikami komunikacji miejskiej. W autobusie też nowa pani prezes MZK
Przejażdżka klimatyczną linią 71 z miłośnikami komunikacji miejskiej. W autobusie też nowa pani prezes MZK
Przejażdżka klimatyczną linią 71 z miłośnikami komunikacji miejskiej. W autobusie też nowa pani prezes MZK
Przejażdżka klimatyczną linią 71 z miłośnikami komunikacji miejskiej. W autobusie też nowa pani prezes MZK
Przejażdżka klimatyczną linią 71 z miłośnikami komunikacji miejskiej. W autobusie też nowa pani prezes MZK
Przejażdżka klimatyczną linią 71 z miłośnikami komunikacji miejskiej. W autobusie też nowa pani prezes MZK



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Szkoda słów
Powiem szczerze że mieszkańcom naszego miasta to się nie dogodzi, cokolwiek by się nie zrobiło to nikomu nic pasuje, chłopaki starają się jak mogą posprzątać po byłym prezesie, usprawnić system informacji pasażerskiej wspólnie z Panią prezes i jeszcze kurwa nie pasuje.
Mieszkanka
XLX Nie wiem co bierzesz, ale bierz pół. Od dawna wiadomo, że były Prezes prowadził politykę rodem ze średniowiecza, nie było szans na rozwój. Założyciel KKMKM wyraźnie wspomniał, że Pani Prezes juz więcej zrobiła niż były prezes, bo wyszła z inicjatywą. Pachciarz tego nie robił, nie wychodził do ludzi. Z resztą byłam na tej przejażdżce i chłopaki wielką sympatią darzą Panią Prezes. Nie oceniaj zanim nie zobaczysz, albo wcale sie nie wypowiadaj ;)
XLX
No to już niedługo miłośnicy będą rządzić Panem Adamowem i nową Panią Prezes. A jak nie pójdzie po ich myśli to petycja o ich odwołanie.
As
Tak powinni być! Aż miło się patrzy! Po tylu latach może wreszcie być normalnie w MZK. Szkoda, że nie uratowano choć jednego autobusu marki Jelcz, który kiedyś jeździł po Koninie. Dziś byłby piękny klasyk i duma firmy na okolicznościowe imprezy ale przecież Pan Pachciarz i jego promotor Pan Pałasz na to nie wpadli.