„Samotna” torba bez właściciela to wystarczający powód, aby do akcji wkroczyli policjanci czy Straż Ochrony Kolei. – Nasza reakcja musi być natychmiastowa, bo tego wymagają od nas procedury – mówią funkcjonariusze konińskiego SOK. Przyznają, że w ostatnim czasie toreb pozostawionych bez opieki było na naszym dworcu co najmniej kilkanaście. Kilka dni temu pokaźny bagaż ktoś przypiął do jednej z ławek przed budynkiem i… odszedł.
„Proszę nie pozostawiać bagażu bez opieki, takie zachowanie będzie surowo karane” – podobnej treści komunikaty często powtarzają się na polskich lotniskach, a także dworcach kolejowych. Także w Koninie. Jak się można domyśleć powodem jest zagrożenie terrorystyczne! – Procedury bezpieczeństwa mają związek z tym, co dzieje się w Europie – przyznają funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei. I dodają, że w ciągu ostatnich tygodni wielokrotnie interweniowali właśnie z powodu „samotnego” bagażu. – Wzmożony ruch miał związek z Dniami Młodzieży – mówią. – Przez dworzec przewinęło się mnóstwo osób.
Turyści, którzy wiele dni spędzili w podróży nie zawsze pamiętali o swych torbach. A każdą momentalnie interesowali się pracownicy kolei. – W jednej znajdowała się spora gotówka – mówią. – Na szczęście szybko udało się nam ustalić właściciela, który wrócił po swoją zgubę. W innych bagażach znajdowały się ubrania i rzeczy osobiste. I też odnalazły właścicieli.