W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

Bezdomne koty zostawione na pastwę losu. A zima coraz bliżej

2018-11-25 11:07:10

Bezdomne koty zostawione na pastwę losu. A zima coraz bliżej

Problem bezpańskich zwierząt spędza sen z powiek miłośnikom zwierząt. Zwłaszcza, kiedy dni stają się coraz chłodniejsze.

Do naszej redakcji zgłosiła się kobieta, której los bezdomnych zwierząt leży na sercu. Ostatnio, będąc w Kleczewie przy ulicy Kościelnej, zauważyła gromadkę kociaków, które chowały się w okolicznych garażach. Zaczęła je dokarmiać, bo wrażliwość na krzywdę zwierzaków nie pozwoliła jej zostawić ich bez pomocy. W przyszłym tygodniu zostanie postawiona tam buda, by maluchy mogły znaleźć schronienie przed mrozem i wiatrem. To jednak nie załatwia sprawy, bo zwierzęta wciąż pozostają bez dachu nad głową. Pani Elżbieta, bo tak ma na imię kobieta, jest mieszkanką Goliny, a to znacznie utrudnia jej codzienne dokarmianie kociąt. Martwi ją nadchodząca zima, bo jest to najgorszy okres dla czworonogów, które wychowują się na ulicy. Pamiętajmy więc o tym, aby w tym trudnym czasie rozejrzeć się po okolicy. Może tuż za płotem wałęsają się, szukające schronienia zwierzęta. Nie każdy może takiego nieszczęśnika przygarnąć. Ale wystarczy zaalarmować odpowiednie służby, aby stworzyły możliwość adopcji i zapewniły opiekę weterynaryjną.

Bezpańskie zwierzęta nie są wysterylizowane, a co za tym idzie, ich populacja wciąż rośnie. W Kleczewie przy Zakładzie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej funkcjonuje przytulisko dla bezdomnych zwierząt. Może nie jest to pełen ciepła dom, ale zawsze lepsze to niż skazanie na błąkanie się po ulicach miasta. Jeśli ktoś chciałby pomóc kleczewskim kociakom i stworzyć im troskliwy dom, może wyrazić chęć adopcji. Wówczas z pewnością zyska wiernego przyjaciela, a może nawet uratuje mu życie. Nie bądźmy obojętni, zima bywa dla tych maleńkich istot bezwzględna.

Agnieszka Pyzdrowska

Bezdomne koty zostawione na pastwę losu. A zima coraz bliżej
Bezdomne koty zostawione na pastwę losu. A zima coraz bliżej
Bezdomne koty zostawione na pastwę losu. A zima coraz bliżej
Bezdomne koty zostawione na pastwę losu. A zima coraz bliżej
Bezdomne koty zostawione na pastwę losu. A zima coraz bliżej



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Nieznany
Rzecz zwierząt że się rozmnażają podejrzewam iż to jest wręcz silniejsza od nich chęć przedłużenia populacji. To że Pani Elżbieta je dokarnia świadczy o jej dobrym sercu. Nie chciałabym kogokolwiek urazić aczkolwiek mówią że zwierzęta są lepsze od ludzi i ja sama jestem tego zdania. Zamiast siedzieć w internecie i tylko narzekać można by było zająć się też tą sprawą np. Popytac czy ktoś by nie chciał takiego zwierzaka przygarnąć a nawet pomóc oddać je do schroniska lub polecić nawet dobre schronisko. Ale ludziom łatwiej jest wytykać czyjeś błędy i nie koncentrują się na istocie sprawy. Z poważaniem ;)
basta
ciekawe czy Pani Elzbieta posprzata po kotkach
dudek
I to jest błąd.. Dokarmianie takich zwierząt prowadzi do tego ze mnoza sie jak króliki, wiedzą że będzie dostęp do pokarmu wiec wychowana młode bez walki o pozywienie..