W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

W sprawie wód niewiele się działo. Wały Topca będą wyremontowane

2018-11-22 07:04:00
Milena Fabisiak
Napisz do autora
W sprawie wód niewiele się działo. Wały Topca będą wyremontowane

Radni Krzymowa na jedną z sesji zaprosili przedstawiciela Wód Polskich. Z tego co mówił Roman Szpurka, kierownik utrzymania Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, wynika, że w gminie Krzymów w sprawie wód w ostatnim czasie… niewiele się działo. W ubiegłym roku trawę na wałach skoszono dwa razy, w tym raz i to w złym momencie, bo jak już wyschła. – Budżet Wód Polskich jest na etapie konstruowania. 6 milionów trzeba przeznaczyć na 6 powiatów. To niewiele. Więcej na razie nie ma – mówił.

Zebranych interesowało przede wszystkim czy cieki wodne w gminie Krzymów są odpowiednio regulowane? Jaki jest budżet Wód Polskich i jaki jego procent przeznaczany jest na gminę Krzymów? Jakie prace zostały przeprowadzone w tym roku? Pytano także kto podejmuje decyzję o zrzucie wody w Jeziorsku? Bo często jest tak, że pola rolników są przez to zalewane. – W tym roku na terenie gminy Krzymów nie zostały wykonane żadne roboty utrzymaniowe, nie mówiąc już o inwestycjach. W przyszłym roku mamy zamiar przebudować albo wyremontować wały Nowego Topca od ujścia. Nie wiem co zaplanowali projektanci i co dokładnie zostanie tam zrobione. Budżet jest na etapie planowania. Na 6 powiatów przeznaczone jest 6 mln zł. To niewiele. Jeśli chodzi o wały przeciwpowodziowe to w ubiegłym roku były koszone dwa razy, w tym raz i to w złym czasie, bo wszystko już wyschło – mówił Roman Szpurka.

Dyskutowano także o zalewaniu pól przez zrzuty wody ze zbiornika Jeziorsko. Jak mówiono, gmina nie otrzymuje wcześniej żadnych informacji o planowanym zrzucie wód. To problem, który gmina ma od 20 lat.

Powinien być też zatrudniony konserwator urządzeń wodnych. Chodzi o zapory. Jak mówiono, niektórzy rolnicy sami regulują poziom wody. A tak nie powinno być. – Mają wrócić strażnicy wałowi, którzy będą chodzić w mundurach i to sprawdzać. Będą mieli możliwość karać mandatami – mówił Roman Szpurka.

Bolączką gminy Krzymów jest to, że nie działa tam żadna spółka wodna, która zajmowałaby się między innymi czyszczeniem rowów. Rolnicy nie chcą płacić składek. Średnia wysokość takiej składki to 22 zł od hektara. Warto pamiętać o tym, że możliwe jest uzyskanie dotacji z gminy. Im wyższa składka, tym większa dotacja.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom: