Wielka biało-czerwona flaga i kreślenie w powietrzu przy pomocy zimnych ogni haseł „Konstytucja” i „wolne sądy” towarzyszyły dzisiejszemu „Łańcuchowi światła” przed konińskim sądem rejonowym.
– Myślałem, że spotkamy się dzisiaj trochę w innych okolicznościach, że będziemy żądali veta od Andrzeja Dudy, ale szybko podpisał i uciekł do Juraty i zaczyna wakacje. Andrzej Duda to po prostu obłuda, bo przysięgał na konstytucję, że będzie bronił jej wartości i będzie przedstawicielem wszystkich obywateli, a jest tylko prezydentem PiS-u, marionetką Jarosława Kaczyńskiego. My się na to nie zgadzamy – mówił przed sądem Bartosz Małaczek.
Mieszkańcy Konina i okolic, trzymając wielką biało-czerwoną flagę oraz świeczki, głosili hasła w obronie Konstytucji RP, trójpodziału władzy i niezależności sądów. Jak mówili, są wkurzeni tym, co rząd Prawa i Sprawiedliwości robi z wymiarem sprawiedliwości. Padały więc i mocniejsze słowa: „Nie będziemy się użalać! Proste hasło – wypier…”.
Ewa Jeżak, szefowa Konińskiego Kongresu Kobiet przypominała, że przed nami wybory samorządowe. – Nie dajmy tego miasta katechecie, PiS-owi, bo to co zrobili z Polską, to samo zrobią z Koninem, powiatem i województwem. Startujcie, zgłaszajcie się do tych, którzy zakładają komitety społeczne czy partyjne – apelowała.
Henryk Drzewiecki, wiceszef PO na dzisiejszą manifestację przyniósł lustra. – Ci, którzy pojadą do Warszawy na manifestację i spotkają jakiegoś agresywnego policjanta, proszę mu coś takiego pokazać, czy będzie mógł patrzeć w swoje odbicie. Wypożyczam za darmo! – powiedział.