W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Jobs First

Aktualności

Czy na ulicy Torowej w końcu będą chodniki? Jest bardzo niebezpiecznie

2018-07-22 10:16:00
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Czy na ulicy Torowej w końcu będą chodniki? Jest bardzo niebezpiecznie

Mieszkańcy ulicy Torowej w Koninie pytają, czy kiedyś w końcu będą mogli do sklepu czy szkoły spacerować po kostce, a nie po piaszczystym poboczu.

Tyle tych ścieżek powstaje teraz w Koninie, w miejscu tych, które już były. Zrywają jedną kostkę, zakładają nową, a u nas nie ma w ogóle chodnika. Jest bardzo niebezpiecznie. Tu kiedyś jedna pani zginęła w wypadku – opowiada koninianka.

Mieszkańcom nie zależy na ścieżce rowerowej tylko zwykłym chodniku. – Jak ktoś z rodziny ze wsi do mnie przyjeżdża, to mówi, że u nich jest ładniej. Kiedy miałam małe dzieci i prowadzałam je do szkoły, to był strach, przy samych płotach szliśmy jak pijani – dodaje mieszkanka Torowej. – Teraz jak zamkną naszą ulicę, to już nic tu nie będzie.

Andrzej Szczepański, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich w Koninie mówi, że Torowa jest kłopotliwa. – Uciążliwość jest taka, że z jednej strony budynki są bardzo blisko pasa jezdni, a z drugiej strony jest pas kolejowy – dodaje zastępca dyrektora ZDM w Koninie. Wiadomo, że w niedalekiej przyszłości Torowa stanie się „ślepą” ulicą, bo nie będzie przejazdu przez tory (powstaje tam teraz przejście podziemne dla pieszych). – W związku z czym ten ruch będzie mniejszy i to ewentualne zagrożenie, które tam się często pojawia, będzie mniejsze. W tej chwili nie ma planów na budowę w tym miejscu chodnika.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





ZDM czyli nie da się i tyle
Śmieszne argumenty ZDMu. Dla nich zawsze są problemy nie do przejścia. A wystarczyłby chociaż wąski, równy chodniczek. Niestety nie ma kostki bo przecież ta zdejmowana choćby z ul. Wyszyńskiego idzie do wykonawcy. A zniszczone trawniki na Wyszyńskiego, Przyjaźni, Poznańskiej podczas zakładania nowej kostki na niby ścieżki zostają zasypywane piachem i resztkami gruzu. Gnieniegdzie nawieźli odrobinę czarnej ziemi, że niby coś tam odnowili z trawników. A prawdziwa parodia jest przy przystanku MZK na Glince blisko płotu boiska szkolnego (kierunek centrum) gdzie słup na ogłoszenia został obsypany wkoło piaskiem w przyszłości będą tam „piękne chwasty”. Czyli jak ktoś będzie chciał wywiesić plakat na tym słupie to najpierw wejdzie we chwasty ewentualnie w kiepską pogodę w błoto! Brawo ZDM, brawo! Złote kalesony dla Pana Pająka i Pana Szczepańskiego! Mistrzowie funkcjonalności i pomysłowości!