W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Aktualności

Bilety na festiwal wyprzedane. Zabrakło ich nawet dla rodziców śpiewających dzieci

2018-05-30 07:16:00
Olga Boksa
Napisz do autora
Bilety na festiwal wyprzedane. Zabrakło ich nawet dla rodziców śpiewających dzieci

Bilety na tegoroczny dziecięcy festiwal sprzedały się w ciągu 3 dni. Nie załapali się na nie nawet wszyscy rodzice występujących młodych artystów. Ale czemu się dziwić, dla mieszkańców Konina wejściówek było tylko 500. To dlatego, że w tym roku w amfiteatrze wyłączono aż 800 miejsc.

Tegoroczny Międzynarodowy Dziecięcy Festiwal Piosenki i Tańca w Koninie rozpocznie się już 7 czerwca. W sobotę, 9 czerwca głównymi ulicami miasta przejdzie barwny korowód dzieci tańczących i śpiewających. Poprowadzi wprost do amfiteatru „Na skarpie”, gdzie jak co roku zaplanowano koncert galowy. Niestety stan tego obiektu z roku na rok się pogarsza. Obecnie z użytku wyłączone są cztery ostatnie rzędy we wszystkich sektorach, przez co automatycznie liczba sprzedawanych biletów zmniejszyła się aż o 800 sztuk! – Zgodnie z decyzją inspektora nadzoru budowlanego przebywanie tam jest niebezpieczne ze względu na możliwość osunięcia się płyt betonowych, które stanowią podporę na siedziska – wyjaśniała niedawno Elżbieta Miętkiewska, dyrektor Konińskiego Domu Kultury, zapewniając jednocześnie, że nie wpłynie to negatywnie na festiwal.

Okazuje się, że nie do końca tak jest. Sprzedaż biletów na tegoroczna edycję rozpoczęto 15 maja, trzy dni później nie było po nich śladu. Zapewne dlatego, że do dyspozycji mieszkańców zostało ich tylko 500.

Dlaczego tak mało? Jak wylicza szefowa KDK-u z całej, liczącej dokładnie 4200 miejsc widowni amfiteatru, wyłączono ich 800. Zostało więc 3400 miejsc. Uczestników jest w tym roku rekordowa liczba, bo aż 2650 – zajmą więc dokładnie tyle krzesełek. Biletów zostaje nam 750. Kolejne 100 dla rodziców i instruktorów, 100 dla sponsorów i 46 dla radnych. Dla mieszkańców zostaje 500. – Wyliczone co do miejsca – twierdzi Elżbieta Miętkiewska. Tym razem mówi, że brak ośmiuset biletów jest wielką wyrwą w festiwalowej sprzedaży. Wejściówki wprawdzie ciężko bywało kupić w festiwalową sobotę, ale sytuacja, by nie było ich dwa tygodnie przed festiwalem jest nietypowa.

Małym pocieszeniem dla osób, które nie zdążyły kupić biletów wydaja się być zapewnienie Elżbiety Miętkiewskiej, o tym, że w internecie festiwal będzie transmitowany on-line.

Władze miasta powinny mieć świadomość, że dla konińskiego amfiteatru to już ostatni dzwonek.





Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Akjs
Nie rozumiem rodziców którzy chcą tam iść żeby pilnować dzieci wystepujace. To one nie są pod opieką nauczycieli/trenerów?! To szkoły tańca nie zapewniają im opieki?! A jak te same zespoły jeżdżą na zawody to kto ich pilnuje? Też każdy jedzie z rodzicem?!
Zniesmaczona
Jak oglądać własne dziecko, które tańczy lub śpiewa nie będąc z nim tylko przez tv. To skandal .... czy przez tv też mamy im pomóc w razie zagrożenia ? Ciekawe czy sponsorzy i radni pomogą jeśli rodzica nie będzie bo może jedynie przez tv oglądać swoje dziecko .
Racjonalnie
Festiwal w ogóle nie powinien się odbyć i tyle. Skoro stan techniczny obiektu jest tak zły to naprawdę chcecie się tam pchać i to jeszcze z dziećmi? Przecież to ledwie stoi! Żeby ten płacz, że nie ma miejsc i nie chcą wpuścić dodatkowego tysiąca ludzi nie zamienił się w płacz, że się dzieciom amfiteatr się zawalił na głowę!
Xyz
Teraz mówicie że skandal a jakby stała się jakaś tragedia to oczywiście winni organizatorzy ;)
Hania
Skandal ! Miałam tu przyjechać z dziećmi z Poznania, a się okazuje ze nawet biletów już nie ma.. W internecie to oglądać sobie można będąc w innej części świata, ale żeby nie było już niczego dla turystów czy mieszkańców ?!