Nogi konia z fontanny na placu Niepodległości (przed KDK-iem) wymagają naprawy. – Znaleźliśmy w archiwum dokumentację z czego to było wykonane – wyjaśnia Sławomir Matysiak, kierownik Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Koninie.
Niedawno pisaliśmy o widocznych gołym okiem spękaniach na nogach konia, znajdującego się na szczycie fontanny stojącej na placu nazywanym „konińskim Ciechocinkiem”. Dziś dowiedzieliśmy się, że te zniszczenia wymagają naprawy. Czy skomplikowanej? – Nie wiem. Na wszystkim się nie znam. Od tego są fachowcy i oni będą naprawiali – wyjaśnia Sławomir Matysiak. – Są jeszcze inne pęknięcia. Różne rzeczy dzieją się po wielu latach. Trzeba dobrać odpowiedni środek, z którego było to zrobione i dlatego musieliśmy dotrzeć do dokumentacji.
Naprawą zajmie się firma Eko-Flora, która wygrała przetarg na utrzymanie terenów zielonych w tej części miasta. W ramach tych obowiązków jest także opieka nad takimi obiektami jak fontanny. Prace nadzorować będzie fachowiec z zakładu kamieniarskiego.
Kierownik Matysiak nie potrafił powiedzieć, kiedy zakończą się prace.