Nawet pięć lat więzienia grozi 34-latce, którą zatrzymali policjanci z Komisariatu Policji w Ślesinie. Kobieta ukradła z pobliskich domów oraz działek rzeczy za prawie 4 tys. złotych.
Policjanci z Komisariatu Policji w Ślesinie od
pewnego czasu otrzymywali zgłoszenia od mieszkańców gminy na temat kradzieży
mebli i ozdób ogrodowych. jak mówi Adrianna Kuna, rzecznik konińskiej policji, podczas prowadzonych czynności funkcjonariusze kolejny
raz wykazali się świetnym rozpoznaniem środowiska, co pozwoliło na szybkie
wytypowanie potencjalnej sprawczyni. Śledczy się nie pomylili. Złodzejką okazała
się 34-letnia kobieta, mieszkanka Ślesina, której tłumaczenia wiążą się z sytuacją rodzinną.
Funkcjonariusze odzyskali wszystkie ze skradzionych rzeczy, o łącznej wartości 4000 zł, które trafiły do prawowitych właścicieli. Kobieta usłyszała już zarzut kradzieży i przyznała się do jej popełnienia. Wyraziła też gotowość dobrowolnego poddania się karze.
Kodeks karny za kradzież przewiduje nawet 5 lat więzienia.