Co miało trzymać pękło, a co miało puścić trzymało – tak prezydent Konina podsumował pierwszy etap prac związanych z wymianą zepsutego kabla sprężającego mostu Unii Europejskiej w Koninie. Dalsze działania przez fachowców mają być prowadzone na początku nowego roku.
Obecnie prowadzona jest wymiana zepsutego kabla, przez który wschodnia nitka Trasy Bursztynowej jest zamknięta. Jeden z wykonawców konińskiego mostu zadeklarował jego wymianę za darmo i prace właśnie trwają. Nie są łatwe. – Firma musiała sięgać do bardzo nowatorskich rozwiązań, żeby się z tym uporać, bowiem okazało się, że to co miało trzymać pękło, a co miało puścić trzymało – powiedział prezydent Konina. Cóż kryje się pod tymi tajemniczymi sformułowaniami?
Materia jest bardzo skomplikowana. Jak wyjaśnia nam Grzegorz Pająk, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Koninie, kabel udało się wyciągnąć z jednego bloku, a pozostają jeszcze dwa. Próbowano to zrobić różnymi metodami. Skuteczną okazało się przecięcie kabla wodą pod ogromnym ciśnieniem.
Prezydent Konina sądzi, że dziesięć dni po Nowym Roku pracownicy firmy uporają się z usunięciem całego kabla. – Zamontowanie nowego to, jak twierdzą wykonawcy, kwestia 2-3 dni, najdalej 5. Na tej podstawie mogę wywnioskować, że około połowy stycznia przeprawa powinna być przywrócona całkowicie do eksploatacji – powiedział Józef Nowicki.