Szacunkowy koszt wykonania połączenia drogowego z budowanym wiaduktem, którym z ulicy Paderewskiego dojedziemy na Wyzwolenia to aż 97 milionów złotych. Skąd miasto będzie miało na to pieniądze? Na pewno w budżecie samorządu ich nie ma. Trzeba je zdobyć z zewnątrz.
O tej inwestycji prezydent Konina mówił przy okazji prezentacji założeń budżetu na 2018 rok. Wybudowanie wiaduktu łączącego ulice Paderewskiego i Wyzwolenia to jedno (tę inwestycję finansuje miasto i Koleje), natomiast cała sieć połączeń drogowych wokół (czyli zjazdów i wjazdów) leży już po stronie Konina. – To jest bardzo rozległy projekt drogowy i dziś wiemy, że szacunkowy koszt wykonania tej inwestycji to 97 milionów złotych – mówi Józef Nowicki. Miasto chce te pieniądze pozyskać z Polskiego Funduszu Rozwoju i Funduszu Inwestycji Samorządowych. – Przy czym PFR skłania się ku naszej tezie, żeby to zadanie połączyć z bardzo dużym projektem drogowym ulicy Przemysłowej – od Matejki do skrzyżowania w Malińcu. Kosztorys tego zadania to ponad 22 miliony złotych – wyjaśnia prezydent Konina. Chodzi więc o pozyskanie około 130 milionów. – Nie mogłoby być takiej sytuacji, że wiadukt zostanie wybudowany, a nie będzie skomunikowany z tymi ulicami – przyznaje Józef Nowicki. – Nie będę ukrywał, że liczymy na otwarcie i współpracę ze strony PKP, bo gdybyśmy mieli zostać sami przy takich potężnych nakładach inwestycyjnych, byłoby to niezwykle trudne do wykonania.
Do 10 stycznia mają odbyć się kolejne rozmowy w Polskim Funduszu Rozwoju. – Z zapowiedzi pani dyrektor wynika, że te nasze 2 projekty dostały aprobatę i Fundusz będzie robił wszystko, żebyśmy uzyskali znaczące wsparcie – dodaje prezydent Konina. Więcej szczegółów na ten temat powinno pojawić się w połowie stycznia 2018.