Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.

Z dnia na dzień drożeją produkty spożywcze. Teraz do masła i mięsa dołączyły jeszcze kurze jajka. – Dotąd za mendel płaciłam 10 zł, teraz za takie same daję 15 zł. A nie wiadomo, ile będą kosztować przed świętami – mówi Bożena Frankowska, inspektor Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa w konińskim starostwie. Okazuje się, że jaj na polskim rynku brakuje. Dlaczego?

W jajach produkowanych w Holandii, Belgii i Niemczech wykryto niedawno substancję do zwalczania pcheł. Spowodowało to, że zostały tam wybite całe stada kur. Kolejną przyczyną jest ptasia grypa we Włoszech, które były największym dostawcą jaj spożywczych w Europie. – To spowodowało deficyt. I nasi rolnicy teraz w Europie jajka sprzedają. W ogóle są one droższe o 25 procent niż przed rokiem. Wyprodukowanie jednego jajka w Polsce to koszt od 30 do 34 groszy. W handlu rolnicy dostają za nie 36-38 groszy. Jak eksportują około 45-50 groszy. Dopóki nie zostanie zlikwidowane ognisko chorób, to rynek będzie otwarty dla innych – tłumaczy Bożena Frankowska.

Do niedawna za mendel jaj płaciło się 10 zł, teraz takiej samej wielkości kosztują 15 zł. Czy cena jeszcze wzrośnie przed świętami? Wszystko na to wskazuje. – To na pewno dla domowych budżetów obciążenie dodając do tego jeszcze inne artykuły – masło czy mleko – mówi Bożena Frankowska. Okazuje się nawet, że przyjeżdżający z Niemiec w odwiedziny do Konina przed powrotem kupują masło, bo tam jest jeszcze droższe niż u nas.

Niektórzy hodowcy sygnalizują, że od pewnego czasu mają kłopot z zakupem… kur niosek. – Zawsze miałam swoje jajka. Teraz chciałam dokupić kilka kur i nigdzie nie mogę tego zrobić – powiedziała nam pani Teresa.