2,5 promila w wydychanym powietrzu miał 41-letni policjant, który wczoraj w Ruminie spowodował wypadek. W zdarzeniu uczestniczyły cztery samochody. Jak się okazało – drugi z kierowców również był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało u niego 1 promil!
Do wypadku doszło wczoraj o godzinie 15.20 w okolicach skrzyżowania w Ruminie, w gminie Stare Miasto. Jak wstępnie informował Sebastian Andrzejewski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Koninie, zderzyły się cztery samochody. – Jeden z nich, mercedes, dachował – powiedział.
W samochodach podróżowało w sumie siedem osób. Do szpitala trafiły cztery: kierowca i pasażerowie suzuki swift oraz kierowca mercedesa. Stwierdzono u niego złamania żeber i uraz głowy. – Był to 41-letni policjant z Komendy Miejskiej Policji w Koninie. Z ustaleń funkcjonariuszy będących na miejscu wynika, że nie dostosował się do znaku STOP, nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu suzuki swift, po czym uderzył w opla astrę i renault lagunę, a na koniec dachował – informuje Zbigniew Janusz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koninie.– Funkcjonariusz był nietrzeźwy. W organizmie miał 2,5 promila alkoholu. Oprócz postępowania karnego prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Koninie, toczy się również postępowanie administracyjne, które zmierza do wydalenia go ze służby, co nastąpi już dzisiaj.
Jak się okazało – nie tylko policjant, który spowodował wypadek, był pijany. Kierowca opla astry, w którego uderzył miał 1 promil!
Pasażerowie i kierowca suzuki opuścili już szpital.