48-letniego, niebezpiecznego przestępcę zatrzymali policjanci z powiatu kolskiego wspierani przez poznańskich antyterrorystów i „łowców głów”. Mężczyzna jest podejrzany o udział we włamaniu na stację paliw na terenie województwa wielkopolskiego. Kompan, z którym dokonał napadu, strzelał do policjantów i sam zginął na miejscu.
Do włamania i kradzieży na stacji paliw doszło w nocy 21 czerwca bieżącego roku. Poszukiwany wspólnie z innym mężczyzną, z którym popełnił przestępstwo został zauważony przez policyjny patrol w okolicach Milicza (w miejscowości Baranowice). Funkcjonariusze podjęli próbę ich zatrzymania, jednak uciekinierzy próbowali zgubić radiowóz pędząc skradzioną skodą octavią.
– Auto porzucili na jednej z dróg kompleksu leśnego i kontynuowali ucieczkę pieszo. Jeden z mężczyzn w celu uniknięcia zatrzymania przez ścigających ich policjantów, strzelił z broni palnej w kierunku funkcjonariuszy, raniąc jednego z nich w szyję – informują kolscy policjanci. – Wobec bezpośredniego zamachu na życie policjanta, drugi z funkcjonariuszy użył broni służbowej, raniąc napastnika w dolne partie ciała. Mężczyzna na skutek doznanych obrażeń zmarł na miejscu. Drugiemu z podejrzanych, zamaskowanemu kominiarką, udało się ukryć w lesie i uciec.
Mężczyzna poszukiwanym był listem gończym, wydanym przez wrocławską prokuraturę. Dwa dni temu funkcjonariusze z Dolnego Śląska opublikowali w mediach rysopis przestępcy oraz zdjęcia przedstawiające kilka możliwych wariantów jego wyglądu. Publikacje medialne spotkały się szerokim oddźwiękiem. Do policji zaczęły spływać informacje z różnych regionów kraju.
Każda z nich była dokładnie weryfikowana. Poszukiwany został zatrzymany dzisiaj około godziny 2.30 w nocy na prywatnej posesji w Wielkopolsce. Był kompletnie zaskoczony. Zostanie przewieziony do aresztu śledczego we Wrocławiu.
zdj. KWP Wrocław