Kolorowo, błyszcząco
i pachnąco zrobiło się dzisiaj na Rynku Miejskim w Rychwale. A to za sprawą Bożonarodzeniowego
Jarmarku, który „przyciągnął” tłumy mieszkańców gminy i okolic. – Zależy nam na
pielęgnowaniu pięknych świątecznych tradycji i na tym, żebyśmy ten czas spędzali wspólnie
– podkreślił Stefan Dziamara, burmistrz Rychwała.
Już od wczesnego popołudnia rychwalski rynek zaczął tętnić
życiem. Stragany kusiły świątecznymi ozdobami, a wystawcy prześcigali się
pomysłami… Choinka z drewna, bombek, drutu… Zapachniało barszczykiem, pierogami
i innymi tradycyjnymi potrawami, z którymi kojarzą się polskie święta. Panie z
Kół Gospodyń Wiejskich wiele godzin spędziły na gotowaniu, smażeniu, pieczeniu,
a efekt? Palce lizać.
Trudno by było mówić o świątecznym klimacie, gdyby ze sceny
nie płynęły dźwięki kolęd i pastorałek w wykonaniu dzieci ze szkół i
przedszkoli z gminy Rychwał, a także dorosłych.
Pogoda dopisała, a każdy, kto mimo wszystko nieco zmarzł
mógł ogrzać się przy „koksowniku” albo kosztując tradycyjnego grzańca.
Atrakcji dostarczył również świąteczny korowód orkiestry
Quantum oraz spotkanie z Mikołajami na motocyklach.
Z ogromnego zainteresowania jarmarkiem cieszył się burmistrz
Stefan Dziamara. - Wiem, że niektóre miejscowości zrezygnowały z jarmarków, natomiast
my wiedząc, że nasi mieszkańcy chcą w okresie przedświątecznym poczuć ten
niesamowity klimat, staramy się wychodzić naprzeciw ich oczekiwaniom - mówił. -
W tym roku mamy około 40 wystawców, bardzo mocno uaktywniły się Koła Gospodyń
Wiejskich, placówki oświatowe, przedszkola, stowarzyszenia, instytucje. Bardzo
nas cieszy, że te przepiękne polskie tradycje świąteczne, związane z
chrześcijaństwem, przekazywane są najmłodszym pokoleniom.
Życząc wszystkim radosnych świąt Stefan Dziamara podzielił
się osobistą refleksją o tym, jak ważne jest, żeby święta spędzać rodzinnie, z
najbliższymi. – Muszę przyznać, że ten rok był dla mnie wyjątkowo trudny - przyznał.
– Mam nadzieję, że kolejny będzie lepszy, czego również życzę naszym
mieszkańcom. I apeluję: zatrzymajmy się na chwilę, bądźmy razem, zasiądźmy do
stołu z naszymi ukochanymi bliskimi. Szanujmy się, wspierajmy! To jest
najważniejsze!