Obchodzony niedawno Międzynarodowy Dzień Kota stał się dla kolskich leśników okazją, żeby przedstawić dzikie kotowate, które zamieszkują polskie, również wielkopolskie lasy.
Największym drapieżnikiem z rodziny kotowatych występujące w Polsce. Ma wysokie wymagania przestrzenne, poszukuje rozległych i trudno dostępnych obszarów leśnych do życia. Obecnie na wolności rysie występują w północno-wschodniej i południowej części Polski. Nieliczne osobniki widywane są także w Słowińskim Parku Narodowym, Borach Tucholskich, a także na terenie Puszczy Noteckiej oraz w lasach położonych na północ od niej. Od połowy XX wieku populacja tego gatunku w Polsce i w Europie systematycznie spadała, z uwagi na presję ze strony człowieka. Coraz częściej rysie udaje się spotkać w wielkopolskich lasach. Jest to efekt przywracania rysi na terenach północno-zachodniej Polski przez Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze, Instytut Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży oraz Ośrodek Kultury w Mirosławcu. W 2019 roku do środowiska naturalnego trafiło 36 osobników. Akcja odbyła się w ramach projektu „Powrót Rysia do północno zachodniej Polski”. Wszystkim wypuszczonym osobnikom założono obroże z nadajnikami GPS, dzięki którym można śledzić wędrówki dzikich kotów. Przy okazji zakładania obroży, nadano zwierzakom również symboliczne imię.
Dzikim krewniakiem domowych kotów jest żbik, jednak znacznie bardziej nieuchwytny i rzadki. Jego istnienie jest zagrożone przez krzyżowanie się z kotami domowymi, co prowadzi do zaniku czystych linii genetycznych. Żbika można spotkać we wschodnich Karpatach – Tatrach, górach Beskidu Niskiego i Sądeckiego oraz w Bieszczadach. Nie jest to jednak łatwe, ponieważ te koty prowadzą skryty tryb życia.
– Koty domowe są niezaprzeczalnie urocze, ale warto pamiętać, że mogą też negatywnie wpływać na lokalne ekosystemy. Bezpańskie i wychodzące koty polują na ptaki, gryzonie i inne małe zwierzęta, co może zakłócać naturalną równowagę w przyrodzie.
Dlatego tak ważne jest, abyśmy trzymali je w domu, kastrując i sterylizując, aby zapobiec niekontrolowanemu rozmnażaniu. W ten sposób możemy chronić nie tylko naszych pupili, ale także dziką przyrodę, która nas otacza – apelują leśnicy.
ach